sobota, 30 kwietnia 2011

Muzyka z kurnika - Schizma



SCHIZMA to jeden z najdłużej działających i najbardziej znanych, polskich zespołów grających hard core.
Początki grupy sięgają 1990 roku, wtedy to punkowa Kompania Karna zdecydowała się na zmianę stylistyki. Bydgoska grupa szybko zdobyła ważną pozycję na niezależnej scenie hc/punk. Pierwsze wydawnictwa kasetowe ”Live in Bydgoszcz” i ”Live in Torun” uznawane są za kultowe produkcje polskiego hard core'u. Działania Schizmy od zawsze charakteryzowała wyjątkowa bezkompromisowość i wierność brzmieniu hard core i etyce niezależności.
W początkowym okresie działalności grupa grała połączenie hardcore oraz punk zaś w tekstach podejmowane były tematy osobiste oraz problematyka antyfaszystowska. Autorem tekstów piosenek zespołu Schizma w tym okresie był Martin Eden; właśc. Marcin Kornak - niezależny poeta bydgoski, w latach 90. związany ze środowiskiem anarchistycznym, antyfaszystowskim, ekologicznym i literackim.
Po zmianach w składzie (w szczególności na pozycji wokalisty), od połowy lat 90. Schizma zdecydowania zaczęła reprezentować nurt hardcore w swojej postawie oraz warstwie muzycznej, zaś w tekstach utworów grupa podejmowała przede wszystkich tematy społeczne oraz konflikty międzyludzkie. Swoją pozycję na scenie grupa umacniała kolejno albumami "Miejskie Depresje" i "Pod Naciskiem" wydanzmi przez QQRYQ , "Unity 2000" oraz najbardziej dojrzałą płytą (nagraną w języku angielskim) "State Of Mind" .
Jednak głównym elementem działalności SCHIZMY są niezwykle żywiołowe, gromadzące wielu zagorzałych zwolenników koncerty.
źródło: wikipedia



Live in Toruń (1991)


Miejsce na Twój link


Miejskie depresja (1994)


KLIK


Pod naciskiem (1996)



KLIK


Unity 2000 (1998)



01. Till death
02. East-west
03. Generatio-mowement
04. Strong as one
05. Ilumination
06. Kids
07. I declare a war
08. Responsibility
09. Stay out
10. unity 2000 crew
11. Positive outlook
12. Jednosc

KLIK



State of mind (2001)




1. Liar
2. Ol’skool h8
3. State of mind
4. Broken man
5. PC hypocrisy
6. Hunted
7. One of us
8. All but hearts
9. Don’t wanna wait
10. Scars for life
11. Maintain
12. Stand
13. Screaamin’ for change


środa, 27 kwietnia 2011

Chore JaMy

Mam nadzieje że te pozycje znajdą swoich zwolenników. Przyznam się że nie przepadam za takim rodzajem muzyki. Jeśli ktoś przesłucha całość to proszę podzielić się wrażeniami , ja niestety mimo dwóch prób do końca nie dobrnąłem. Mimo to jeszcze raz dziękuję Robertowi za to że mu się chciało.


Chore Ja (1995)





Chore My (1999)


sobota, 23 kwietnia 2011

Wielka Noc

Pokoju i spokoju

Na Wielkonoc

I cały rok

życzy Piotrek


Live in Toruń (1998)



KLIK



czwartek, 21 kwietnia 2011

Hotel Dieu

Hotel Dieu to nieistniejąca już grupa z Poznania grająca muzykę określaną jako metal industrial (tak napisano o nich w fachowym piśmie muzycznym). Słowo "metal" w tym przypadku użyte jest trochę na wyrost, ale faktem jest że, nie brakuje na tej kasecie agresywnie ostrych gitarowych riffów. Po przesłuchaniu kasety, skojarzenia z Godflesh, Nine Inch Nails czy Ministry nasunęły się same. Intrygującą, transowa, surowa i nieskomplikowana muzyka ubarwiona samplerami , loopami i industrialnym śmieciem jako całość jest dość ciekawą pozycją mogącą zadowolić nie tylko zwolenników tego rodzaju dźwięków. Polecam, kolejna kaseta od Roberta.




Hotel Dieu - The Well (1995)



KLIK



poniedziałek, 18 kwietnia 2011

Muzyka z kurnika - Słowo

O grupie nie wiem nic. Muzyka bardzo w porządku , chociaż wokal powiniem moim zdaniem być bardziej męski. Ale to moje subiektywne odczucie. Warto posłuchać, polecam. A jak się niespodoba to do kosza.

Słowo - Słowo (1998)




Link od Piotyra

piątek, 15 kwietnia 2011

Kasetobuh

W czasie przerwy spowodowanej dołem, brakiem chęci i czasu a także próbą przebudowania tej strony , Robert zarzucił mnie całą masą unikalnych kaset za co mu serdecznie dziękuję. Będą stopniowo prezentował te unikalne nagrania (niektóre kasety wydano w ilości 50 szt.) . Na pierwszy ogień trochę punka , zimnej i nowej fali z Lublina i okolic. Jakość jak napisano na okładce kasety, taka jaka jest, więc proszę nie narzekać na te historyczne nagrania.



Dawno temu w Chameryce (1987)

piątek, 1 kwietnia 2011

Fala 3



Recenzja pochodzi z miesięcznika "Tylko Rock" i kompletnie się z nią nie zgadzam. Dużo na tej kasecie dobrze zagranych i ciekawych dzwięków. Lubię takie nadrealne transowe klimaty w ich pierwotnych, nieskomplikowanych formach. Czasami prostota przemawia silniej niż wysublimowane aranżacje.

Ciekawe co ta firma albo raczej instytucja jeszcze wydała ? Może ktoś ma ich inne kasety i chciałby się podzielić ?


Fala 3 (1991)



P.s

Dzięki Maciek za to, że Ci się chciało.