"W centrum polskiego bluesa, na Śląsku, i to dokładnie w Katowicach, podczas bluesowego boomu pod koniec lat siedemdziesiątych, powstała grupa „Kwadrat”. Od początku zaliczana była do grona najlepszych polskich grup grających jazz- rocka. Teodor Danysz, lider, (keyboards, wszystkie kompozycje) zakładając zespół miał jego sprecyzowaną wizję i należy jednie żałować, że nie doprowadził rzeczy do końca. Muzycy całymi dniami ćwiczyli w „Kwadratach”- Klubie Studenckim Akademii Ekonomicznej w Katowicach, skąd nazwa zespołu. A trzeba przyznać, że Teodor upodobał sobie karkołomne „łamigłówki muzyczne” w których przeważały wyrafinowane zmiany temp i melodii, jakich nie powstydziłby się i dzisiaj żaden szanowany zespół grający muzykę jazzową połączoną ściśle z rockiem. Na tę inwencję i precyzję zespołu szczególnie zwracam uwagę słuchającym po raz pierwszy muzyki „Kwadratu”.
Zespół debiutował w 1978 roku. Z czasem nie wyrzekając się swoich fascynacji jazzowych, zaczął coraz wyraźniej ciążyć w stronę progresywnego rocka. To połączenie jazz-rockowego brzmienia z klimatem przywołującym muzykę Jethro Tull czy Ricka Wakemana, dało w efekcie utwory takie jak: „Polowanie na leśniczego "czy „Quasimodo" (wydane przez Tonpress). Grupa została życzliwie przyjęta przez krytykę podczas II-go Festiwalu Muzyki Młodej Generacji w Sopocie w 1979 roku oraz rok później podczas Międzynarodowych Konfrontacji Muzycznych Muzyki Młodej Generacji „Pop Session 80” w Amfiteatrze w Sopocie. Przez zespół przewinęło się wielu znakomitych muzyków. Współzałożycielem grupy był Adam Otręba, grający obecnie z zespołem Dżem. Przez pewien czas z grupą utożsamiał się między innymi Ireneusz Dudek (harmonijka ustna).
Podstawowy skład zespołu tworzyli:Teodor Danysz -keyboards, komp. Ryszard „Górka” Węgrzyn – git. solowa Adam Otręba – git. Jacek Gazda – git. bas. Michał Giercuszkiewicz na zmianę z Piotrem Jemielniakiem – dr
Po koncertach w Sopocie, występach podczas Międzynarodowej Wiosny Estradowej w Poznaniu, po pierwszych Rawach Blues w katowickim „Spodku”, Kwadrat zdecydował się na dokooptowanie do zespołu wokalisty. Konkurencja deptała mocno po piętach, trzeba było sprostać zapotrzebowaniom słuchaczy. To co jeszcze dwa lata temu cieszyło się powodzeniem, w miarę upływu czasu już przestało fascynować. Na koncertach pojawiał się wspomniany Ireneusz Dudek, który stale poszukiwał własnego wyrazu artystycznego. Na koncertach występowała również wspaniała wokalistka bluesowa Elżbieta Mielczarek, ale i ona po jakimś czasie odeszła od muzyki Kwadratu.
Pewnego wieczoru pojawił się w studiu Polskiego Radia w Katowicach Andrzej Zaucha, który nagrywał utwory wraz z zespołem Extra Ball i grupą Stefana Sendeckiego. Ten wspaniały artysta szukał wówczas, po dłuższym pobycie w Szwajcarii, swojego miejsca na polskiej estradzie. Z chęcią zgodził się na współpracę z grupą Kwadrat, która w tym czasie miała kolejną sesję w katowickim studiu. Początkowo były to tylko wspólne nagrania. Jednak w miarę jak przybywało wspólnego repertuaru pojawił się pomysł wspólnych koncertów do czasu do czasu. Stąd i na płycie znalazły się utwory z udziałem Zauchy. Jednakże obie strony zdawały sobie sprawę, że współpraca nie trwałaby długo. Andrzeja wkrótce przyciągnęła „stolica”, gdzie otwarto przed nim wszystkie studia nagraniowe. Tym sposobem współpraca z zespołem Kwadrat, w życiorysie artystycznym Zauchy, jak się miało później okazać, stała się małym epizodem.
Rozpoczęło się szukanie wokalisty, który stale by współpracował z grupą, nadał Kwadratowi odmienny charakter niepodobny do tego jaki był już znany słuchaczom. Wówczas nieoczekiwanie pojawił się w zespole taki właśnie człowiek: nikomu nie znany z wcześniejszych występów muzycznych student ekonomii (dziś mieszkający w Redzie), Wojciech Gorczyca. To było to. Inny w charakterze i w wyglądzie od Andrzej miał być postacią, która na koncertach raz będzie frontmanem a raz konkurentem dla wspaniałego głosu i obycia estradowego Andrzeja Zauchy. Tak miało być…
Jednak stan wojenny wszystko pokrzyżował. Utwory wokalne napisane przez założyciela zespołu, Teodora Danysza do spółki z niżej podpisanym, nie wnosiły w serca młodzieży tak potrzebnego na zamówienie optymizmu. Były obrazem tamtego świata, odznaczały się szarością, beznadzieją wszystkiego czego można było się dotknąć, lub o czym zamarzyć. Co prawda daleko im do kombatanctwa…i nie oto tu chodzi. Recenzenci w Warszawie, od których zależało czy utwór będzie lansowany czy nie (skąd my to znamy), pisali krótko, że utwory zbyt eklektyczne. A jakie mogły być wówczas, gdy cały kraj był eklektyczny? Innego nie było i zdaje się długo nie będzie".
Postanowiłem zaprezentować tę płytę ponieważ pokazuje ona znakomicie co działo się w polskiej muzyce tuż przed wielkim rockowym boomem lat osiemdziesiątych. Dodatkowo znalazłem na YouTube fragment ich koncertu z Józefem Skrzekiem pochodzący z programu Studio 2 a zarejestrowany 12 kwietnia 1980 roku.
Polowanie na leśniczego
1. Taxi nr 19
2. Kaczor
3. Adaś
4. Bieg
5. Quasimodo
6. Krzaczek
7. Obojętnie kim jesteś
8. Ktoś raz to szczęście da
9. Każdy patrzy swego
10. Nie wierz w bajki
11. Taki pusty świat
12. To co, że masz 16 lat
13. Polowanie na leśniczego
14. Boy Friend
15. Jump
16. Dłuższy moment
17. Na progu zdarzeń (wersja instrumentalna)
18. Ktoś raz to szczęście da (wersja instrumentalna)
Teodor Danysz - klawisze
Ryszard „Górka” Węgrzyn – gitara solowa
Adam Otręba – gitara
Jacek Gazda – gitara basowa
Michał Giercuszkiewicz - perkusja
Piotr Jemielniak – perkusja
Andrzej Zaucha – śpiew (utwór nr 7, 8, 17, 18)
Wojciech Gorczyca – śpiew (utwór nr 9, 10, 11, 12)
Gościnnie:
Ireneusz Dudek – organki
Wiesław Susfał – skrzypce
Antymos Apostolis – perkusja
Marian Koziak – saksofon
http://rapidshare.com/files/163829744/Kwadrat_-_Polowanie_na_le__347_niczego.rar