czwartek, 29 stycznia 2015

Zmarł Jan "Kyks" Skrzek

"Pytają mnie, czy można nauczyć się groć bluesa? Bluesa się ma w sobie i w palcach. Jak się go nie czuje, to można tylko małpować innych. To jest bluesman? Ja, ale taki, jak z mysiej rzici rajzentasza! Teroz wiem, że dopiero jestem w takiej średniej szkole bluesowej. Jak piźnie mi siedemdziesiąt lat, to byda prawdziwy bluesman."

Niestety siedemdziesiątki Janek nie dożył.
Zmarł dzisiaj w Katowicach.
Miał 62 lata.


                                      R.I.P

 



 

 
KILK

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

Strasznie smutna wiadomość :(

Kasetomaniak pisze...

To był fajny chop.... :(

Anonimowy pisze...

Wielka strata dla polskiego bluesa, a także kultury Śląska. " Ni ma chłopa-a wczora był snami. Co tu godać, taki już los." Spoczywaj w pokoju Janku...
norbis