środa, 18 lipca 2012

Alcatraz


Kolejny projekt w którym udzielał się zmarły niedawno Valdi Moder.

Error (2001)







Hasło: brak






17 komentarzy:

Eger pisze...

Bardzo ciekawy, blog. Dodaję do obserwujących. :)
-----------------
Tak z innej beczki, chciałbym zaprosić do odwiedzin mojego bloga, na którym już niedługo będzie można znaleźć wiele coverów różnych utworów. Publikować będę również recenzję różnych płyt :)
http://reflection-and-force.blogspot.com/

Zapraszam :)

Anonimowy pisze...

Przepraszam, że tutaj wypowiem się, ale umieszczony na blogu C-Box, zupełnie do tego nie nadaje się, a temat jest ciekawy - tak sądzę.

gLan anoNim: ..ale roznica dotyczyla tylko poligrafii.. CD wydano w fimie Gloria na Wegrzech.. widzisz, takich rzeczy nie dowiesz sie patrzac na swoje "zbiory"..
21 lip 12, 20:22
gLan anoNim: poza tym bylo jeszcze wydanie "Karate" z 1991.. w ktorym na tylnej okladce nie bylo zdjecia.. milego szukania
21 lip 12, 20:21
gLan anoNim: au.. mylisz oryginalne z pirackimi kopiami.. teraz zaiks wie, ile nakradles

Nikt pisze...

Zacznę od końca.

" mylisz oryginalne z pirackimi kopiami.. teraz zaiks wie, ile nakradles"

Zaiks to relikt rodem z PRL-u, z tantiem które wypłacał artystom, można było kupić, co najwyżej, kilka paczek papierosów. Złodziejska organizacja. Która ma wyrok sądowy, prawomocny, musi zapłacić należne podatki.
- Pierdoły więc Waść piszesz
Poza tym, pobieranie z Internetu, nie jest nielegalne, w Polsce, nielegalne jest udostępnianie treści objętych prawem autorskim.
Jak na przykład udostępnienie płyty Alkatraz przez prezesa i jego kolegę piotra2. To jest zwyczajne świństwo. Przecież płyta jest do kupienia, na stronie wydawcy. Dodatkowo, takie udostępnienie sprawia, że ktoś kto ma tą płytę, nie sprzeda tej płyty na serwisie aukcyjnym, bo można pobrać z internetu. Aha? Ale obaj prezesie tego akurat nie wzięli pod uwagę.

Anonimowy pisze...

Punkt numer 2 i 3.

Dziękuję - znam to słowo - za cenne informacje na temat różnych edycji.

Pewnie nie pamiętasz, ale kiedyś - jak było nam po drodze - udowodniłem ci, że owe wczesne edycje CD, mimo różnej poligrafii - która sama w sobie jest ciekawa - są identyczne pod względem dźwięku. Recz dotyczyła edycji płyty Perfectu.

Anonimowy pisze...

W pudle będziesz miał chleb za darmo

gLan anoNim pisze...

czemu kasujemy wpisy ?

Dla ciekawskich podaje, ze AU zaoferowal mi cale 30 groszy za zgranie pozycji z moich zbiorow, ktore by go zainteresowaly.

..by nie bylo, ze za darmo i kradzione..

Piotr K. pisze...

Wpisy wykasował sam autor ,żeby było jasne. Jest taka obcja.
A były one następujące:
Wiem, nie lubisz mnie głównie za to, że ostatnio chce kasę za to, że komuś coś udostępnię.
Nie zawsze tak było, że chciałem kasę. Zobacz na blog polskiecd.
http://polskiecd.blogspot.com/
Ile ja tam płyt udostępniłem. Chyba nie ma drugiej takiej osoby która by tam tyle płyt udostępniła. Do dziś spora część jest jednym źródłem do pobrania tej płyty. Ba, sam blog ma w tytule dedykację dla MJ5 to mój nick marekjarek5.

"""Więc morda w kubeł""" - potrójny cudzysłów nie jest wynikiem tego, że klawiaturę mam niesprawną, mam sprawą, potrójny cudzysłów jest zamierzony.

Gwoli informacji. Ile ja "kasuję" za udostępnienie danej płyty. A różnie. Do przypadkowych internetowych głupków biorę po 100 złotych. Za niewiedzę trzeba płacić.
Kolekcjonerzy płacą 200 złotych za 50 płyt - minus moje koszta, przesyłki, nośników. Wychodzi coś około 30 groszy za płytę.
O czym tu gadać? W mojej sytuacji, mam za co kupić chleb.

Dobranoc


Bardzo chętnie kupię, z twojej kolekcji, zgranie kilku płyt, za 30 groszy za płytę.

A potem ktoś dopisał

"W pudle będziesz miał chleb za darmo"

:-)

Nikt pisze...

1.Oczywiście powinno być 3 złote, a nie 30 groszy.

Pytanie. Komu z Was chciałby się przegrywać komuś płytę za 3 złote, a potem ją nagrywać na inny nośnik, zapakować, pójść, pojechać, na pocztę i wysłać?
Jeśli ktoś się znajdzie taki i ma interesujące mnie pozycje to ja zapłacę.
Nie sądzę aby ktoś taki znalazł się, bo kto kupa roboty, czasu itp.
Zaproponowałem GL.anoNimowi. To mnie wyśmiał.
W imię czego mam to robić za friko?
Bo z internetu można pobrać za darmo? No to szukać w internecie za darmo, w sklepie na kasę. Ja ewentualnie mogę przegrać, ale trzeba pokryć koszty z tym związane.

Anonimowy pisze...

Alez w necie jest cala masa osob, ktore za darmo wyszukuja plyty przegrywaja je wysylaja na hostingi i udostepniaja innym.
Sam z pracy takich osob nadzwyczaj czesto korzystasz.
Teraz przynajmniej wiadomo ze robisz to miedzy innymi po to by potem z ich pracy za ktora nie zaplaciles ani grosza ciagnac zyski.

Anonimowy pisze...

...ale zawsze mogę zagrać za free, po ludzku, bez kastrowania muzyki.

http://omuzyceblog.wordpress.com/2012/07/22/rozni-wykonawcy-1998-manifest-lipcowy-czyli-300-procent-normy-14/

Anonimowy pisze...

bez kastrowania powiadasz
a mp3 na formaty lossless (i to wielokrotnie) to kto przerabiał? ksiądz? :D
twoje cwaniactwo i zakłamanie bije wszelkie rekordy

piotyr2 pisze...

Miałem przypadek że ktoś mnie poprosił czy nie zgrałbym mu kilku kaset jakie pojawiły się u mnie na blogu.I chodziło o zgranie bezstratne,nagranie na płytę i wysłanie.I wyobraź sobie że zrobiłem to nie biorąc grosza ani za czas ani za płytę ani za przesyłkę.Ot przysługa którą mogłem zrobić i zawsze mogę w razie czego liczyć na rewanż.

Anonimowy pisze...

piotyr-mysle ze o mie piszesz-tu ariel...BARDZO Ci dziekuje za te plyty...sprawiles mi nieziemska radosc:) dla mnie to byly i sa wazne materialy:)

Anonimowy pisze...

Zdarza mi się korzystać z usług Au. Jak coś przyjmie do realizacji, to, jak na razie, się wywiązuje. Ma sporo unikatów, które warto mieć. A że chce za to zapłatę. Cóż, jeden chce, drugi nie. Jeśli jest tylko jedne zgranie, to po co dalej szukać (jak dnia wczorajszego). Choć czasem przesadza z ceną, to dobrze, że jest.

WIL

Jimmy0555 pisze...

Proszę Pana, a jakie hasło do pliku, bo żadne nie pasuje? :)

Unknown pisze...

Hasło brak trzeba wpisać brak.

muzyka do reklam i TV pisze...

Dzięki za danie możliwości prostego odsłuchania tego pięknego albumu. Wciąż zdarza mi się puścić w samochodzie.