środa, 8 kwietnia 2009

Subway

Ziemek Kosmowski gościł już na moim blogu dwa razy, z grupą Brak i solową płytą pt. Ziemek (Polskie Nagrania 1989). Dzisiaj kolejny jego projekt który nosił nazwę Subway.
W roku 1992 po czterech latach spędzonych w Holandii i Kandzie, Kosmowski wraca do kraju i jesienią następnego roku powołuje do istnienia grupę Subway. Owocem tej działalności jest płyta pt. Biegnę i płonę, utrzymana w klimacie pop-rocka z elementami jazzu, bluesa, reggae i hip hopu.


W wywiadzie dla Tylko Rock wyznaje :

"Wyszedłem z założenia, że jest to pewnego rodzaju come back i że w tak przekrojowy sposób należy się przypomnieć, uświadomić odbiorcy, kim jestem. Mocno mnie wtedy namawiano do reaktywowania Rendez Vous, ale mi to zupełnie nie odpowiadało, byłoby to coś nieszczerego. Więc może ta płyta była swego rodzaju kompromisem: Rendez Vous nie reaktywuje, ale mogę tu włożyć na przykład "Annę", zrobić ją w innej, współczesnej wersji."

Kilka utworów z tego wydawnictwa zwraca szczególną uwagę: hitowy "Biegnę i płonę", nastrojowa ballada "Song for Son", przejmujące "News`y", hip hopowa wersja "Anny" (z solówką Jana Borysewicza) oraz porywający cover "Light My Fire" z repertuaru The Doors.
Dwa lata później ukazuje się drugi album formacji Subway pt. Grosz w kieszeni, którego pop-rockowa stylistyka zyskuje odcień countrowy i bluesowy. Tytułowy singiel w miesiącu premiery płyty osiąga pierwsze miejsce w tak zwanym ogólnokrajowym rankingu airplay (wg zachodnioeuropejskiego czasopisma branżowego "Music and Media"). Kosmowski wielokrotnie potwierdza swój talent kompozytorski, regularnie nagrywając utwory zajmujące wysokie miejsca na listach przebojów (w latach 96-97 utwór "Autostradą na Tuszyn" (Ta Ruda) kilkakrotnie zostaje power-playem w RMF FM). Równie przebojowy charakter ma utwór "Koniec świata w środku lata", a uwagę zwracają też świetne konstrukcyjnie "Ijumiden" i "Am I Frantic" oraz "Los swój marny" i erotyk "Jeszcze raz chcę". Wiele tekstów z tej płyty w pełni potwierdza też przynależność Kosmowskiego do wąskiego grona polskich poetów sceny rockowej.




W 1999 roku Kosmowski nagrywa wyjątkowe i jedyne w swoim rodzaju wydawnictwo pt. Paryż, Wiedeń... Łódź , poświęcone tzw. "małej ojczyźnie", czyli rodzinnemu miastu - Łodzi. W sesji nagraniowej bierze udział światowej sławy skrzypek jazzowy Michał Urbaniak (w utworze "Płynę do Ciebie"), na stałe mieszkający w Stanach Zjednoczonych. Płyta jest mocno osadzona w klimacie amerykańskiego blues-rocka, czego najlepszym dowodem jest porywający "I`m Drifting To You", ale niezwykle interesująco brzmi też anglojęzyczna, akustyczna wersja "Anny", a Kosmowski ponownie potwierdza, że w polskim rocku jest autentycznym bardem i poetą. Dwa lata później reaktywuje się Rendez Vous z zamiarem nagrania materiału na kolejny album. W każdym z aspektów i etapów działalności artystycznej Kosmowski, jako jedna z niewielu postaci polskiej sceny rockowej (obok Lecha Janerki), pozostaje sobą - twórcą niezależnym, mającym własny, niepowtarzalny styl i nie dającym się uwieść komercji.

Artykuł pochodzi ze strony http://rendez-vous.w.interia.pl/

Biegnę i płonę (1994)


1. Song For Son
2. Biegnę i płonę
3. A na plaży... (Anna)
4. Light My Fire
5. Na skrzyżowaniu ulic
6. Do You Love The Rain
7. Nothing To Lose
8. Złoto
9. Come Make Love To Me
10. News'y




Grosz w kieszeni (1996)


http://www.megaupload.com/?d=ZZ65H48X




P.s
Dzięki Piotyr2 za bezinteresowną pomoc.

24 komentarze:

mietek pisze...

Kosmowski mnie zawsze rozbrajał tą swoją megalomanią.

Anonimowy pisze...

czy mozna pietrwszy plyte,bo pisze ze spalil sie gluwny dys od siebie.dzienki)

aproxy pisze...

Kiedyś krążyło takie nagranie Kosmowskiego o tytule bodaj "Pustynia", gdzie deklamował tekst na zmianę po polsku i po angielsku (pewnie mam to do dziś na jakiejś kasecie). Czy to było z jakiejś jego płyty? Dostępne to jest w jakiś sposób?

Anonimowy pisze...

To nagranie jest na winylu z 1989 roku, chyba, tak jakoś coś mi świta. ale ma chyba inny, angielski tytuł.


"Se jeszcze" chłopcy (Ziemek i Muniek) nagrali w 2007 roku płytę: Tytułu brak, firmowaną Kosmofski.

pabloP pisze...

mozna prosic o link nowy do 1 plytki?dzienkuje)

aproxy pisze...

Mhm... tylko do tego winylu nie ma jak dotrzeć, pamiętam, że był wtedy wywiad z Kosmowskim i on zapowiadał, że to będzie przełomowa i nowoczesna płyta.

Piotr K. pisze...

Pierwsza płyta zaraz będzie na innym wieszaku.
Ten kawałek pop polsku i angielsku nosi tytuł "The Desert" i jest na tym blogu. Pochodzi z płyty "Ziemek" która wielce przełomową nie była a po prawdzie to przeszła niezauważona

Piotr K. pisze...

Link do solowej płyty Kosmowskiego jest ciągle aktywny i można go znaleźć tu :
http://musicblog-piotrk.blogspot.com/2007/10/ziemek.html

Anonimowy pisze...

Faktycznie, nie znałem tytułu poprawnego (choć niby znam angielski), myślałem, że to będzie gdzieś pod polskim tytułem. A link jest istotnie aktywny. Od 2007 roku! :)

mietek pisze...

>pamiętam, że był wtedy wywiad z Kosmowskim i on zapowiadał, że to będzie przełomowa i nowoczesna płyta.

on o każdej swojej płycie tak mówił. a na koncercie w Trójce w 2002 Rendez Vous śpiewał (!!!) o tym, że głupie wytwórnie nie chcą mu płyt wydawać.

pamiętam te wywiady:
- dlaczego wciąż śpiewasz "Annę"?
- a jak długo Sting śpiewa "Roxanne"?
i żalił się jeszcze artysta, że ciągle mu kopiowanie Police zarzucają głusi dziennikarze, a przecież on wcale nie śpiewa wysokim głosem jak Sting, tylko niskim.

klancyk? pisze...

Skoro Hołdys to polski Lou Reed, to Ziemowit może być polskim Stingiem. ;]

A ten kawałek z Muńkiem, dość mocno promowany w mediach, to totalna wiocha.

Anonimowy pisze...

Wiocha znaczy się co? Rześkie powietrze, hoże dziewczęta. jaja prosto od kury, mleko wprost od krowy......? ;-)

Piotr K. pisze...

Totalna wiocha to wiocha z czasów totalitaryzmu czyli PGR. Gnój, smród i hektarów od zajeb.... Ha,ha,ha tak mi się skojarzyło.

Anonimowy pisze...

Jakie jest hasło do rozpakowania "Biegnę i płonę". Help!

Anonimowy pisze...

Czesc Jestem Arthur . Jestem Synem Pana Kosmowskiego . O to że albumy są do sciagniecia problemu nie robie . Chcialem wtracic ze utwor Pustynia Desert ukazał sie na Vinylu "Ziemek" 1989 .posiadam go i moge go kiedys zrzucic i upnac bo i tak nikt juz tego nie kupi wiec tata nie zrobi kasy na tym. pozdrawiam

Piotr K. pisze...

Cześć Artur !!!!
Niskie ukłony dla taty.
Ten vinyl taty "Ziemek" jest już na tym blogu. Ale jeśli miałbyś jego wersję śpiewaną po polsku,bo podobno taka yostała też nagrana, to byłoby miło posłuchać. A może masz jakieś rzeczy które nigdy się na płytach nie ukazały. To by było coś!!!

Anonimowy pisze...

Mam cholernie duzo różnych materiałów demo z czasow kaset ...to wszystko gdzies jest w piwnicy .
Nie wiem moze znajde czas aby to wszystko znalezc i wrzucic .
Ja zajmuje sie muzyka elektroniczna.
Sam korzystam z waszego downloadu bo niestey plyty które ojciec mi dal wszytkie porysowalem jako dzieciak..
Nie macie tu gdzieś Albumu paryz wieden łódź? Pytam z racji tego iż rzadko widuje się z tata jednak przy janblizszym spotkaniiu poprosze o pare kopie tych wszytkich ply jako pamiatke
Arthur Kosmowski

Piotr K. pisze...

Byloby miło gdybys znalazł czas i to zgrał. Te kasety to już historia która może przepasć na zawsze.

Anonimowy pisze...

"Wyszedłem z założenia, że jest to pewnego rodzaju come back i że w tak przekrojowy sposób należy się przypomnieć, uświadomić odbiorcy, kim jestem".

Niedowartościowany ten Kosmowski jakiś, czy co? A tak naprawdę, to niewielu chyba go kojarzy, więc co tu przypominać? On pisze to tak, jakby ktoś tego come back'u z niecierpliwością oczekiwał.

Paweł L. - Puławy

Piotr K. pisze...

Co by Paweł o nim nie powiedzieć, był kiedyś znaczącą postacią "rockowego undergroundu".Kasety Braku krążyły w drugim obiegu i były swego rodzaju kultowymi pozycjami. Byłyś zaskoczony jak wielu ludzi mojego pokolenia o nim pamięta

Anonimowy pisze...

Z okresu winylowej solo płyty Ziemka,kojarzę jeszcze numer 'Pstro',grany w owym czasie na antenie rozgłośni harcerskiej.'I wszystko to,co o tobie myślę to-pstro,pstro,pstro'tak mniej więcej to leciało.Nie wszedł na płytę.

Anonimowy pisze...

Hejka
mam własne nagrania Braku z Łodzi na Bałutach w 1980 roku, min. Milion Bomb, Strach, Państwa Rekiny, Na Kształt Dziecka, Dzieci Końca Wieku, Walczyk Słodka Bosannowa, i inne. Grali bosko, naród szalał.
Jack
dvd@adres.pl

Piotr K. pisze...

Jeśli masz czas aby to zgraś i chęć podzielenia się z innymi to podeślij to proszę a zrobię z tego post albo dorzucę do postu o Braku.
Takie nagrania to już rzadkość więc szkoda je trzymać na półce, trzeba im dać nowe życie i puścić w sieć
:-)

Piotr K. pisze...

zgrać, miało być