piątek, 19 lutego 2010

Chocolate Spoon


Notaka biograficzna zaczerpnięta ze strony http://www.big-blue.com.pl/ ,napisana przez lidera grupy Wojtka Kubiaka :


"Historia Chocolate Spoon:
Urodziłem się w domu, w którym muzyka była wszechobecna. Mama pracowała w Radio, więc jako dzieciak często spałem pod konsoletą w reżyserce dźwięku. I już. Potem byłem jednym z pierwszych grajków ulicznych w Polsce. I już."

"Założyłem CHOCOLATE SPOON gdzieś w połowie lat osiemdziesiątych. Nazwę wymyśliliśmy wspólnie z Maćkiem Mościckim, jeszcze w prehistorycznych czasach Modern Folk Trio, pierwszego zespołu mającego nazwę, w którym grałem. Chodziło o taką łyżeczkę do lodów. Najpierw zjadasz loda, a potem łyżeczkę. Totalnie pierwszy skład powstał w Świnoujściu, podczas Famy 1984. Byli tam chłopcy z Kielc. Jeszcze do nich wrócę. Powiem tylko, że mieliśmy próby w Kielcach. W żeńskim akademiku. W pierwszym "warszawskim" składzie, Piotrek Ożerski grał na gitarze elektrycznej, a Maciek Stocki na basie. Perkusiści byli najbardziej płynną częścią zespołu, ale pierwszy koncert zagraliśmy ze Stopą. Było to w Remoncie. Mieliśmy w repertuarze pięć albo sześć piosenek, już po ich zagraniu przyszedł ktoś, komu bardzo chcieliśmy je zagrać (kto to był?), więc po prostu zagraliśmy te numery jeszcze raz. Z Piotrkiem i Maćkiem dokonaliśmy też pierwszych nagrań - w Akademii Muzycznej, studenci robili to w ramach ćwiczeń. Zamiast perkusji wystąpił tamburyn. Następna sesja miała miejsce w Izabelinie u Andrzeja Puczyńskiego. Nagrywał nas Wojtek Przybylski, na basie grał nieodżałowany Karakuł - Andrzej Nowicki, na bębnach Szlaga, na harmonijce Michał Podoski. Ja na dwunastostrunowej mojej jedynej, ukochanej, wiernej. I śpiewałem. Nagraliśmy "Rain over Berlin", który potem, w wersji akustycznej, znalazł się na pierwszej płycie i "I'm walking", też potem nagrany na "Macho". Współautorem "I'm walking" jest Piotrek Ożerski. Potem znowu przyszedł czas grania z chłopakami z miasta Kielce. Z Banasiem, Josephem i spółką daliśmy jako Chocolate Spoon parę koncertów, raz nawet w Kielcach wjechałem na scenę motorem (powoził Michał Podoski), potem wymyśliłem nazwę MAFIA (tak, to ja!), potem okazało się, że z Warszawy do Kielc daleko... W międzyczasie przez rok pracowałem w Hybrydach z Wojtkiem Pogorzelskim nad kilkunastoma piosenkami. Zespół najpierw nazywał się DAKOTA, potem A YA GORE. Na bębnach grał Marek Surzyn, na basie Kciuk, na klawiszach Jacek Korzeniowski. Nagraliśmy płytę, która ... nie ukazała się nigdy. A powinna. Jeszcze później Paweł Miller zaprosił mnie do zagrania solowego koncertu przed jego kapelą - 44. W efekcie tego 44 przestało istnieć. W kanciapie w Łomiankach byli - Krzysiek Szymański, gitarzysta, który między innymi nagrał wcześniej z T.Love'em "Pocisk Miłości", Marcin Balicki, basista i Piotr Bańkowski, jak sama nazwa wskazuje - bębniarz. Doszedł jeszcze Mariusz Nałęcz-Nieniewski, gitarzysta i po kilkunastu próbach mieliśmy gotowy materiał na płytę. "Macho" zaczęliśmy nagrywać w Izabelinie. Gość od gałek (na lepsze określenie nie zasługuje) najpierw zapytał nas - "Chłopaki, jak wysoko mierzycie?", a potem na nocne sesje nagraniowe zaczął przychodzić z dziewczyną. Wyglądało to tak - on nas nagrywał, a ona siedziała mu na kolanach. Zerwałem sesję, pojechałem do Berlina, przez tydzień grałem na ulicy, za zarobione pieniądze kupiłem profesjonalne taśmy studyjne (nigdy nbie zapomnę uczucia nieziemskiej dumy, kiedy z tymi taśmami pod pachą wychodziłem ze sklepu) i pojechaliśmy nagrywać płytę do Olsztyna. Tak się złożyło, że ze Szlagą na bębnach. W studio w Olsztynie powitał nas Rysiek Szmit. Zawodowiec. Kolega. Ktoś więcej. Potem był "Hey Ho Rock'N'Roll" i wspólne koncerty (znowu z Baniakiem), najpierw z THE BRANDOS, a potem z BOBEM GELDOFEM. Angole dali nam niezłą szkołę. Na moje pytanie o próbę ich akustyk odpowiedział tylko: "Rehersal? What rehersal?". Ale tak w Stodole, jak i w Krakowie, daliśmy świetne koncerty. Potem był jeszcze Jarocin, a potem skład się rozpadł. Właściwie, to ja go trochę rozpadłem. Nie można być jednocześnie muzykiem i menadżerem. Menadżera wciąż szukamy. Potem był Krzysiek Szymański i ja, i Tomek Gąsowski - jeden z najlepszych polskich basistów jazzowych. I Marcin Kalisz na perkusji. Z Marcinem Kaliszem to było tak - po pierwszym koncercie (w Poznaniu) zaprosiłem chłopaków do włoskiej restauracji. Po obiadku kelner zapytał, jak nam smakowało? Marcin Kalisz odpowiedział: "wszystko było pyszne, tylko troszeczkę za mało parmezanu". I został Parmezanem. Wychodzimy z knajpy, a Tomek Gąsowski odwraca się do Marcina i mówi: "No i co, Parmezan?" Nigdy nie zapomnę wyrazu twarzy Parmezana w tym momencie. Wiedział, że klamka zapadła. Najlepsze, że Tomek nie wiedział, co to jest parmezan. Drugą płytę również nagraliśmy w Olsztynie. Znalazły się na niej między innymi: "Do nieba", "Jestem wolny" i "Big Fat Mama". Do zespołu dołączył Krzysiek Zawadka, zagraliśmy trasę koncertową i również ten skład przeszedł do historii. Jeszcze z Brunem Chrzanowskim, Posejdonem i Krzyśkami przygotowaliśmy materiał na trzecią płytę, ale wytwórnia nie chciała jej wydać. Potem była cisza. Potem umarł Baniak. Wrażliwy, kochany człowiek. Zawsze będzie w mojej pamięci. W 2008 roku ukazał się album Podręczna miłość. Krzysiek Szymański gra na gitarze. Mariusz Nałęcz-Nieniewski gra na gitarze. Piotrek Ruszkowski gra na gitarze i innych instrumentach strunowych. Marcin Balicki gra na basie.Yrek Szczygieł na bębnach. Jacek Korzeniowski gra na klawiszach.

I jest jeszcze moja skromna osoba.

I Wy".



Macho (1995)


1. Hey ho rock'n'roll
2. Little witch
3. Games
4. On the road
5. Coming down
6. Anselmo
7. Margaret
8. Acoustic
9. Rain over Berlin
10. Signals
11. On the hunt
12. Sail away
13. Weather
14. Twisted sister
15. I'm walking

KLIK


Niebieski Ptak (1996)


1. Wszystkie kolory dnia
2. Jestem wolny
3. My house
4. Big fat mama
5. Do nieba
6. Going down
7. Niebieski ptak
8. Love is a rose
9. Ikar
10. Ja chcę
11. Day tripper
12. Nowy czas
13. Mokre drzewa

KLIK

5 komentarzy:

Piotr K. pisze...

Jeśli ktoś ma płytę "Niebieski ptak " i mógłby podrzucić , byłbym niezmiernie wdzięczny.
:-)

kzyho pisze...

Niebieski Ptak (1996)- http://rapidshare.com/files/356516043/Chocolate_Spoon_-_Niebieski_ptak__1996_.zip

Piotr K. pisze...

Wielkie dzięki, kzyho.

DF_ZDW pisze...

Cześć chciałbym do tych albumów hasło bo nie podałeś

DF_ZDW pisze...

Cześć chciałbym bardzo odtrzymać od Ciebie hasło do tych albumów