środa, 9 maja 2007

Aku-hara , kraj ze snu

Początków grupy Lombard należy szukać w Studio Sztuki Estradowej przy Estradzie Poznańskiej. Własnie tam w 1979 roku Wanda Kwietniewska , Małgorzata Ostrowska, Grzegorz Stróżniak oraz Andrzej Sobolewski utworzyłi grupę wokalną VIST, która została zauważona i wyróżniona na festiwalu opolskim w 1980 r. dzięki piosence "Dziwny film", a utwór "Poszedł w świat" zajął 1 miejsce w telewizyjnym plebiscycie Studia "Gama" w I pr. TVP.
Wiosną 1981 roku w Estradzie Poznańskiej pojawia się Piotr Niewiarowski. W wyniku tego spotkania i kilku sprzyjających okoliczności powstaje zespół Lombard. Piotr Niewiarowski zostaje jego menadżerem, a skład Lombardu po wstępnych zmianach określa się następująco:
WANDA KWIETNIEWSKA - śpiew , MAŁGORZATA OSTROWSKA - śpiew , GRZEGORZ STRÓŻNIAK - śpiew i instrumenty klawiszowe , MACIEJ SZYMAŃSKI - instrumenty klawiszowe , JAREMI SAJKOWSKI - gitara , MAURYCY PRZYBYŁOWICZ - gitara basowa , KRZYSZTOF KUŹNIAK - perkusja


Dnia 18 maja 1981 r. w estradzie poznańskiej odbyła się pierwsza próba zespołu Lombard. Ten dzień uznawany jest za oficjalną datę powstania zespołu. Pierwotnie planowano, aby grupa nazywała się Skandal, ale ostatecznie w lipcu na antenie polskiego radia pojawiła się nazwa LOMBARD.
Grupa zadebiutowała na antenie radiowej (w "Lecie z Radiem") i telewizyjnej (w programie "Magazyn Pana Manna") utworem Jacka Skubikowskiego "Bez zysków, bez strat", a powodzenie utworu pozwoliło już w październiku 1981 roku wyruszyć na pierwszą, cieszącą się ogromnym zainteresowaniem publiczności trasę koncertową (w międzyczasie gitarzystą zespołu został Piotr Zander).
A oto jak tę chwile wspomina sam Skubikowski:
"Zadzwonił do mnie Piotr Niewiarowski - gościu, którego znałem z tego, że organizował Folk Blues Meeting w Poznaniu - fajne imprezy w Od Nowie. Powiedział, że jest menagiem nowej kapeli, która będzie się nazywała pewnie "Skandal", albo "Lombard", choć to - jego zdaniem - nazwy trochę zbyt śmiałe, jak na gospodarną Wielkopolskę, że są tam dwie wokalistki, niezłe laski, jakby to powiedzieć dzisiaj i sukces jest w zasięgu ręki, ale nie ma piosenki, a studio w radio jest za dzień. Potem dodał, że stylistycznie to powinno być coś w typie Claptona, Fleetwood Mack albo Dire Straits.No to napisałem piosenkę ("Bez zyskow,bez strat") - w sentymentalnym nastroju i w typowej harmonii blues-rockowej Am/C/D. Niewiar zadzwonił, powiedział, że nagranie się udało i będzie u Manna jutro rano (lipiec 1981). Włączam TV - a z moim tekstem leci "trojanowski" numer - bogaty aranż, kobitki się gibają - pełny high life i wielki show.I tak już było dalej w pierwszym okresie naszej współpracy - ja pisałem balladki i nagrywałem je na gitarze akustycznej w kuchni na mały magnetofon, a Stróżniak, Zander i reszta przerabiali to na ostre rockowe numery. Oczywiście agresywny wokal Małgosi i zdolności medialne Wandy dodawały temu blasku.Potem pisałem już tylko teksty, bo okazało się, że Grzegorz potrafi komponować i dobrze wie, czego chce. Najbardziej znane numery Lombardu, do których przyłożyłem rękę autorsko lub współautorsko to m.in.: "Bez zysków, bez strat", "Droga Pani z telewizji", "Taniec pingwina na szkle", "Śmierć dyskotece", "Dworzec pełen snów", "Kryształowa", "Kto mi zapłaci za łzy", "O jeden dreszcz", "Spóźniona radość", "Stan gotowości", "Szara maść"... Ledwo odnieśli sukces, a pozazdrościłem im tego i sam zacząłem nagrywać własne numery po polsku. W Opolu 1983 Lombard zajął II miejsce za "Szklaną pogodę" a ja III za "Jedyny hotel w mieście". Przerwana przez stan wojenny działalność zespołu została wznowiona wiosną 1982 roku, a emitowane w rozgłośniach radiowych nagrania "Droga pani z tv"," O jeden dreszcz", a przede wszystkim "Przeżyj to sam", uczyniły Lombard zaledwie w ciągu kilku miesięcy, niezwykle popularną grupą. Latem 1982 roku grupa nagrała album "Śmierć dyskotece!", który ukazał się rok później. Wielkim przebojem staje się utwór "Nasz ostatni taniec". Jesienią 1982 roku odeszła( a dokładniej jak sama twierdzi została wyrzucona) Wanda Kwietniewska co spowodowało, że wizerunkiem grupy stała się Małgorzata Ostrowska. Jeszcze w tym samym roku nagrana została płyta "Live", chyba najlepsza koncertowa pozycja jaką kiedykolwiek nagrano w naszym kraju i najważniejsza pozycja fonograficzna w dorobku grupy. Album podbił i tak już wysoką pozycję zespołu na polskim rynku rockowym.
Zespół rusza na pierwsze zagraniczne wyjazdy - do Czechosłowcji i na kilka koncertów do klubów w Holandii. Cały czas Lombard koncertuje i nagrywa nie będąc w stanie sprostać wszystkim napływającym propozycjom.
Rok 1984 grupa zaczyna od mocnego uderzenia: podczas koncertów w warszawskim klubie "Stodoła" otrzymuje od polskich nagrań "Złotą Płytę" za sprzedanie 400.000 egzemplarzy albumu "Śmierć dyskotece!". I cały czas grupa nie zwalnia tempa: liczne koncerty w kraju, nagranie kolejnej płyty "Szara maść"( nie wiem czemu ale tę płyte najbardziej lubię, zwłaszcza klawisze), ukazanie się w klubie płytowym RAZEM limitowanego albumu "Wolne od cła"(z moim zdaniem najlepszym utworem grupy "Dwa słowa ,dwa swiaty") , kolejna nagroda z firmą "Savitor" w konkursie wytwórni płytowych na festiwalu w Opolu. Sukcesy na listach przebojów świętują kolejne utwory, a dzięki kompozycji "Stan gotowości" zespół osiąga I miejsce na najbardziej prestiżowej liście; Programu III Polskiego Radia. W tym własnie 1984 roku byłem na festiwalu "Rock nad Bałtykiem" w Kołobrzegu gdzie Lombard był jedeną z gwiazd obok TSA , Lady Pank i Azylu P ,ale szczerze powiem ,że niewiele z niego pamiętam . Napewno "Stan gotowosci"wzbudził entuzjazm na widowni ,niestety później ilosć wypitego alkoholu (a była to słynna marka Bałtyk) rozmyła trochę moją percepcje. Ale dobrze pamiętam Azyl P (który grał pierwszy i rozbujał cały amfiteatr) oraz publike ryczącą "Mala Maggie".
Kolejny album "Anatomia" grupa nagrywa wiosną 1985 roku, w maju podczas festiwalu "Rock Arena" otrzymuje "Złotą Płytę" za singiel "Adriatyk, ocean gorący" (150.000 sprzedanych płyt!), latem reprezentuje Polskę w konkursie podczas festiwalu w Sopocie, a do I miejsca w "Trójce" docierają przeboje "Mam dość" i "Kryształowa".
Rok 1987 przyniósł pewien kryzys w zespole Ostrowska i Stróżniak kontynuują podjęte wczesniej działania solowe. Kolejny udział w opolskich premierach nie przyniósł tym razem sukcesu, a kolejna płyta "Kreacje" potwierdziła, że zespół jest w dołku.
W następnym roku nastąpiły ogromne zmiany personalne w grupie, przede wszystkim z Lombardem pożegnał się jeden z jego filarów - Grzegorz Stróżniak. Nowy skład wziął się ostro do pracy i już jesienią 1988 wyjechał na wielkie tournee po Związku Radzieckim dając łącznie 46 koncertów oraz zaliczył miesieczny pobyt w USA.
W styczniu 1990 roku grupa została zaproszona do udziału w uroczystym koncercie "Artyści dla Rzeczypospolitej" (obok Romana Polańskiego, Michaiła Barysznikowa i gwiazd polskiej muzyki, estrady, filmu i teatru) . Zaraz potem Lombard nagrał album "Welcome home", po czym wyjechał na festiwal do San Remo. Lato znów minęło na pobycie w USA, a od jesieni rozpoczęły się przygotowania do obchodów X-lecia zespołu, do których zostali zaproszeni Wanda Kwietniewska i Grzegorz Stróżniak.


Cały 1991 roku upłynął pod hasłem jubileuszu - koncerty, bardzo udany występ podczas kolejnego festiwalu w Opolu i nagranie płyty " '81-'91 największe przeboje". Zespół Lombard, z Małgorzatą Ostrowską, Grzegorzem Stróżniakiem i Piotrem Zanderem, zakończył współpracę pożegnalnym koncertem w Warszawie w grudniu 1991 roku i kolejnym wyjazdem do amerykańskich klubów na początku 1992 roku, po czym zawiesił działalność.
Po kolejnych reaktywacjach , konfliktach personalnych i zmianach składów Lombard koncertuje nadal pod wodzą lidera i jedynego członka starego składu Grzegorza Stróżniaka.W 1999 roku wokalistką Lombardu została Marta Cugier. Pierwsza płyta po dziesięciu latach przerwy pt. "Deja'vu" ukazała się w 2000 roku.
Małem okazje oglądać Lombard poraz kolejny na jesień 2006 roku. Koncert był nawet udany , ale brakowało jednak Ostrowskiej i brakowało tego "czegoś" co dawniej porywało publike.

Śmierć dyskotece (1983)





1. Śmierć dyskotece
2. Na skróty do piekła
3. Droga pani z TV
4. Rdza
5. Ekspres stąd do nieba
6. Taniec pingwina na szkle
7. Diamentowa kula
8. Stary ból
9. O jeden dreszcz
10. Mniej niż nic
11. Koszmarna kołysanka
12. Gwiazdy rock and rolla
13. Bez zysków, baz strat
14. Błądząc, wedrując
15. Dworzec pełen snów
16. Wielki grzech
17. Przezyj to sam
Pass: NoPass


Live (1983)


1.Nasz ostatni taniec,
2.Znowu radio,
3.Bye, bye Jimi,
4.Słowa chore od słów,
5.Radość spóźniona,
6.Przeżyj to sam,
7.Diamentowa kula,
8.Taniec pingwina na szkle,
9.Nowy tytan,
10.Czekanie na pożar,
11.Śmierć dyskotece

Wolne od cła (1984)


1. Wolne od cła
2. Miny na pokaz, czyny za grosz
3. Dwa słowa, dwa światy
4. Adriatyk, ocean gorący
5. Aku-Hara, kraj ze snu
6. Kradzież nie popłaca
7. Skąd ja to znam
8. Dalej, coraz dalej
9. Szklana pogoda
10. Droga Pani z TV
11. Posłanie do Pana A
Pass: NoPass


Szara maść (1984)

1. Stan gotowości
2. Plaża fok
3. Bezcieleśni, bezszelestni
4. Darwiniści
5. Wąwóz kolorado
6. Czeski film
7. Szara maść
8. EKG
9. Bye,bye Jimi
10. Neonowa krowa

http://uploaded.to/?id=c5z306


Największe przeboje 81-91 (1991)

01. Śmierć w dyskotece
02. Droga Pani z Tv
03. O jeden dreszcz
04. Przeżyj to sam
05. Dworzec pełen snów
06. Nasz ostatni taniec
07. Taniec pingwina na szkle
08. Znowu radio
09. Gwiazdy rock and rolla
10. Szklana pogoda
11. Kto mi zapłaci za łzy
12. Adriatyk, ocean gorący
13. Aku-Hara kraj ze snu
14. Stan gotowości
15. Mam dość
16. Kryształowa
17. Gołębi puch
18. Welcome home


10 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Witam

Wspominasz tu Subikowskiego. Nie masz czasem w planach umieszczenia tu jego Wyspy Dzikich?

pozdrawiam, Marek

Piotr K. pisze...

Skubikowski byl wymieniany w tym blogu kilkakrotnie i juz niedlugo cos o nim zamieszcze.Plyty Wyspa Dzikich nie posiadam ,ale jesli ktos moglby jej uzyczyc to z mila checia ja tu umieszcze poniewaz lubie tego faceta.

Anonimowy pisze...

Witam !
Ile wspomnień, lubię Lombard - fantastyczna kapela. Dzięki za piękne info o zespole. Mieszkam w Poznaniu i miałem okazję widywać nie tylko Gosię i to nie tylko na koncercie i aż szkoda, że Lombard to właściwie już tylko historia. Mieli szczęście do Niewiarowskiego, uważam bardzo udany pod względem muzycznym eksperyment z dwoma wokalistkami ( cudowna Wanda w "Koszmarna kołysanka" ).Zresztą Wanda, mimo licznej krytyki, dla mnie udanie prezentowała się także w swojej kapeli. Co do Lombardu, to musimy podkreślić, stworzyli bardzo rozpoznawalny i niebanalny wizerunek. Piotrze - czy masz dostęp do wspomnianej przez ciebie płyty "Welcome home" ?
Tej jedynej pozycji brakuje mi w moich zbiorach a pochodzący z tego krążka "Rzuć broń i cześć bohaterom" polecam każdemu.
Pozdr
Tomasz

Anonimowy pisze...

"diamentową kulą, dostaniesz między oczy..."

Anonimowy pisze...

stan gotowosci popsuty

Anonimowy pisze...

Witam!
Jakie jest hasło potrzebne do rozpakowania Live i Stanu gotowosci?

Pozdrawiam serdecznie

Anonimowy pisze...

Hasło to: tocomigra

Anonimowy pisze...

Wolne od cła nie działa :(

Anonimowy pisze...

Lombard bez Ostrowskiej nie istnieje!!!!!

Anonimowy pisze...

Witam.

Coś zauważyłem i chciałem tylko o tym poinformować. A mianowicie „Największe przeboje 81-91“ są zryte od „Aku-hara – kraj ze snu“ do końca albumu. Albo rysy na płycie, albo nie wiem co – nie idzie słuchać; skacze, trzeszczy, momentami brakuje i pół piosenki.

Pozdro
Jarek