Nowa płyta zespołu ZIYO pt. "Puzzle" - premiera 11.03. 2009
Najnowsza płyta "Puzzle" jest zdecydowanym powrotem do korzeni rockowego grania. Zespół ograniczył tym razem elektronikę i eksperymenty brzmieniowe do minimum i postawił bardziej na czystą energię nowoczesnej gitarowej muzyki. Chociaż znalazło się też miejsce na przykład na hinduski sitar czy elementy ska a w intro jako instrument perkusyjny wykorzystano metalowe beczki na paliwo. Zdaniem lidera grupy ten powrót do korzeni na nowym albumie ZIYO okazał się naturalną konsekwencją po tym jak zepół wyeksploatował już na kilku poprzednich płytach koncepcje stosowania elementów sequenserowej muzyki elektronicznej. Dzięki temu utwory brzmią tutaj bardzo energetycznie, przekonująco i wiarygodnie.
Jerzy Durał autor wszystkich kompozycji i tekstów zapewnia, że:
"...nowa płyta PUZZLE to kawał solidnego pop - rockowego świeżego grania z mniej lub bardziej przebojowymi melodiami. Z jednej strony są tu utwory oparte na ostrych gitarowych riffach i energetycznej, motorycznej sekcji rytmicznej z partiami klasycznego fortepianu a z drugiej kilka romantycznych, czasem wręcz melancholijnych rockowych ballad . W tym właśnie klimacie, charakterystycznym dla niektórych wcześniejszych kompozycji, ZIYO czuje się równie dobrze jak w tych ostrych , dynamicznych z mocnym przekazem tekstowym kawałkach. Płyta jest ciekawa bo zróżnicowana w obszarze nastrojów i dynamiki a jednocześnie nie jest eklektyczna a raczej spójna i jednorodna stylistycznie i brzmieniowo ..."
Całość została nagrana i wyprodukowana przy użyciu najnowszych technologi nagraniowych i realizatorskich a specyficznie zniekształcone brzmieniowo partie gitar nadają nowej płycie świeżość i odpowiedni smak.
Na program płyty PUZZLE składa się 10 zróżnicowanych pod względem charakteru utworów zaskakujących na nowo przy każdym kolejnym przesłuchaniu. Dzięki tym zmianom nastrojów płyta jest interesująca i zamiast nużyć monotonią intryguje coraz bardziej proporcjonalnie do ilości odtworzeń.
Album otwiera jak zwykle u ZIYO instrumentalne intro " Nr 7 " w którym wykorzystano wspomniane już wcześniej potężne i specyficzne brzmienie metalowych beczek jako instrument perkusyjny, które płynnie przechodzi w energiczny, nowofalowy utwór "Hello".To historia zagubionego w rzeczywistości notorycznej balangi artysty, który za cenę sukcesu zdradził swoje dawne ideały. Po nim
" Horoskop na urodziny" z pozytywnym przekazem w formie urodzinowych życzeń. Kolejnym utworem jest "SMS 636 "znany już z mediów jako singiel promocyjny. Zmianę klimatu zapowiada następna kompozycja " Mega moc RTV " której tekst to przestroga
i gorzki komentarz do sytuacji w której ludzie coraz częściej bezkrytycznie i bezrefleksyjnie ulegają informacyjnej i intelektualnej manipulacji w przekazach medialnych radia i telewizji. Punk - rockowy charakter tego numeru podkreśla powagę problemu. Dzisiejsze media z wyjątkową konsekwencją wciskają ludziom teorie i koncepcje ... również np. artystyczne... nie mające nic wspólnego z prawdziwą percepcją rzeczywistości, realnym życiem czy choćby dobrym gustem, więc kolejny już raz Jerzy Durał komentuje negatywnie wyrachowanie mediów i naiwność ludzi, którzy z zadziwiającą beztroską wchodzą w ten nierealny a wręcz praktycznie wirtualny świat reklam, seriali, tok i reality show'ów czy informacyjno - politycznego bełkotu. Po tej sporej dawce gitarowego czadu pojawia się dla kontrastu, pozwalajacy na chwilę luzu utwór " Mesa Boogie" z optymistycznym, zabawnym a nawet lekko satyrycznym tekstem o wakacyjnym szaleństwie, nagrany w żywym, tanecznym pulsie Boogie . Dalej tytułowy kawałek "Puzzle" z nowoczesnym, energetycznym beatem. Jest to gorzka opowieść o trudnych wyborach w miłości i klasycznym dylemacie: "...z tobą czy bez ciebie..." Następny utwór to ostry, riffowy i motoryczny " Na horyzoncie Nowy Rok " a zaraz po nim kolejne romantyczne i przejmujące wyznanie miłosne w piosence " Tylko mnie kochaj ". Po tej rockowej balladzie następuje osobista deklaracja Jerzego Durała autora wszystkich kompozycji i tekstów na płycie PUZZLE, podana w formie artystycznego manifestu popartego energicznym rytmem i gitarowym riffem z przejmującym, dramatycznym refrenem " To jeszcze nie koniec ". Płytę zamyka melancholijna , jesienna impresja o rozstaniu i tęsknocie pt. "Poste Restante ".
Dodatkowym bonusem dla koneserów jest "Dancing with tears in my eyes" autorska wersja znanego przeboju legendy new romantic lat 80. - zespołu UltraVox.
Jerzy Durał wystepujący kolejny raz także w roli producenta muzycznego nowego krążka ZIYO mówi o przygotowaniach i samej realizacji nagrań:
"... Prace nad płytą rozpoczęliśmy już na poczatku 2007 roku. Tym razem w moim prywatnym studio przygotowaliśmy tylko próbne, wstępne wersje utworów na nową płytę. Po nagraniu u siebie dwóch krążków ( Exlibris i Popburger ) postanowiłem zdecydowanie odświeżyć atmosferę i popracować nad albumem PUZZLE w innym miejscu i z innymi realizatorami niż zwykle. Początkowo planowaliśmy wyjazd do doskonale wyposażonego i utytułowanego studia w Kolonii w Niemczech ale tam zaoferowano nam niedogodne dla nas terminy sesji więc w efekcie zdecydowaliśmy się na studio " Nieustraszeni Łowcy Dźwięków " w Krakowie gdzie nagraliśmy większość śladów i studio FPGS również w Krakowie gdzie przenieśliśmy się na mixy. Po wszystkim w studio Jacka Gawłowskiego w Warszawie został wykonany mastering. Tak więc praca nad płytą przebiegała praktycznie w czterech studiach i w związku z tym trwała ponad rok ale jestem pewien że było warto podjąć aż taki wysiłek bo mam wrażenie ze efekt końcowy zadowoli nawet najbardziej wymagających odbiorców. A wiec pozostaje mi tylko zaprosić do wysłuchania naszej nowej płyty PUZZLE i życzyć mocnych wrażeń i dobrego odbioru ... !!! "
Zachęcam wszystkich do kupna tego wydawnictwa bo warto, a i cena jest przystępna, jedyne trzy dychy. W Empikach i sklepach muzycznych najnowsza płyta ZIYO - PUZZLE ukaże się już 11 marca 2009.
Spis utworów:
1. Nr 7
2. Hello
3. Horoskop na urodziny
4. Sms 636
5. Mega moc RTV
6. Mesa Boogie
7. Puzzle
8. Na horyzoncie Nowy Rok
9. T...M...K... ( tylko mnie kochaj )
10. To jeszcze nie koniec
11. Poste Restante
12. Dancing with tears in my eyes (bonus)
oraz:
Sms 636 - clip
Poste Restante - clip
Sklad zepołu:
JERZY DURAŁ - wokal
PIOTR SOKOŁOWSKI - gitary
MARCIN MĄCZYŃSKI - klawisze
JACEK BIELECKI - bas
SŁAWOMIR PUKA - bębny
Po więcej informacji a także możliwosć zakupu on-line wystarczy TU kliknąć.
18 komentarzy:
Wszystko co zawiera ten post było publikowane za wiedzą i aprobatą grupy Ziyo oraz jej lidera Jerzego Durała.
Nie ukrywam wielkich obaw
Osobiście jestem ciekaw, jak im wyszła przeróbka utworu Ultravox, zgodnie z moimi zainteresowaniami muzycznymi.
Zastanawia mnie także, że nasi wykonawcy przeważnie ,,kowerują" nagrania z zagranicy, mało kiedy się zdarza np. cover z reperuaru Republiki (może dlatego, że taki cover oceniany jest póżniej jako profanacja).
ROb.
Dwa cover'y Republiki na tym blogu
http://stellarfox.blogspot.com/search/label/Agressiva%2069
Hm, 2 utwory promujące "Puzzle" nie zapowiadają powrotu do korzeni, niestety. Jeden kawałek (SMS ileśtam) w stylu letnich imprez objazdowych TVP, drugi - ckliwa jesaienna balladka, której daleko do np. "Wysp". Serce, a za tym też i portfel, nie drgnęły żywiej... Poczekam na inne kawałki, a jeśli się myliłem, to płytę na pewno kupię, zamiast męczyć na okrągło 2 pierwsze płyty ZIYO...
Po dwukrotnym przesłuchaniu moge powiedzieć, ze płyta jest dobra. Na pewno robi wrażenie utwór nr 10To jeszcze nie koniec - jest w nim klimat The Mission. Niezły jest nr 2 Hello i nr 3 Horoskop na urodziny. Wersja Ultravox na końcu - super. SMS 636 i Mesa boogie - to letnie przeboje, ale mnie takie coś na leżak bardzo odpowiada / na pewno bardziej niż "jest już ciemno, wszystko jedno, itd."/. Warto wydać te 25 zł. Choćby dla samego nr 10.
Kwartet Śląski - Republique, cała płyta z kowerami Republiki, przyjemna dośc.
---------------------------
Słuchanie nowych płyt, zespołów z lat młodości, to jak oglądanie współczesnych zdjęc koleżanek z klasy na wiadomym serwisie. Jeśli chce się zachowac miłe wspomnienia lepiej nie oglądac. ;)
Ot chocby the best of z 2001 roku zespołu Bank, omijac to to szerokim łukiem.
Zespół Bank jak i dziewczyny ze szkoły omijać szerokim łukiem w całości, bez względu na wiek. :)
Aaa, i jeszcze RSC...
Pewnych rzeczy chciałbym się pozbyć z pamięci, lub udawać, że w ogóle nie istniały.
Bank to nie była zła kapela, byłem na ich dwóch koncertach, na pierwszym nim jeszcze ukazała się ich pierwsza płyta, na drugim tuż po ukazaniu się pierwszej płyty.
Wiele można tej kapeli zarzucic, a to że wokalista, śpiewał jak śpiewał, a to że grali tam starzy wyjadacze, przez co grupa klasyfikowana była jako mało autentyczna, ale.....
Pierwsza płyta wtedy mnie strasznie rozczarowała, no nie było na niej "poweru" jaki można było usłyszec na koncertach.
Ale.... Grali więcej niż poprawnie, świetne aranżacje, dynamiczne, melodyjne granie, dwie ostro pomykacąjce gitary. Robiło to wrażenie.
Odrobinę tych klimatów można liznąc z pierwszego singla, składankowego, sprzed pierwszej płyty, plus z dodatkowych nagrań (bonusów) z reedycji pierwsze i drugiej płyty).
Pierwszych nagrań dokonali dla Radia Wrocław. Do dziś poza, jednym nagraniem, które ukazało się na owym singlu, inne nigdzie się nie ukazały. Szkoda, miałem to kiedyś na kasecie, za te nagrania ich polubiłem.
A i pierwsza płyta po latach nie taka zła.
RSC ???? dlaczego?
Ała! Do dzisiaj jeszcze boli jak sobie przypominam...
Kupiłem i kilkakrotnie przesłuchałem nową płytę Ziyo. Jest dobra, nie nudzi i dużo się na niej dzieje. Słychać że jest odpracowana. Napewno jest lepsza od dwóch ostatnich płyt tej grupy.
RSC boli? Dlaczego? dwie pierwsze płyty są bardzo przyjemne.
To "pop rock" może być świeży?
Jak dobrze zagranie, zaaranżowane, z niebanalnymi melodiami, z jakimś pomysłem na całośc to dlaczego nie?
Ot, przykład taki Blondie - Parallel Lines , pomieszali punka (rocka) z ... ha ha ha disco (pop)
Faktycznie markujarku, to było bardzo świeże - prawie 30 lat temu.
Zresztą, "Rapture" było jeszcze bardziej odkrywcze. Ale teraz mamy rok 2009.
Na każdej płycie ZIYO znalazłam coś dla siebie. Dobrze że grają różny gatunek a nie tylko " Jarocińskie" lata. Mam słabość do utworu Ultravox - Dancing With Tears In My Eyes i napiszę szczerze że w wykonaniu rockowym jest dla mnie wystrzałowy , spisali się na medal - dają czadu :*
Prześlij komentarz