Kiedy wczoraj, po długim nie słuchaniu, włączyłam starą płytę Chłopców z Placu Broni, "O Ela" i w skupieniu jej wysłuchałam to na chwilę zaniemówiłam. Z wypiekami na twarzy sięgnęłam po kolejną i kolejną zatrzymawszy się na "Uśmiechnij się". Niemal wszystkie piosenki wywołały u mnie podobna reakcję, gesia skórke i ciarki.
Pierwsza ich piosenka jaką usłyszałam, Aeroplan, cała pierwsza płyta i druga "Krzyż" podobały mi się bardzo, takie rock'n'rollowe wesołe granie ale późniejsze już za bardzo słodkie balladowe, romantyczne trochę drażniły moją zbuntowaną duszę. Dziś jednak wszystko nabiera innego sensu i żałuję z całego serca, że dopiero teraz.
Bogdan Łyszkiewicz nie śpiewał o niczym innym jak tylko o kochaniu, o odchodzeniu, o wyzwoleniu, o Miłości najwyższej o Bogu. (Bog-dan). Jest w nim coś magicznego, mistycznego wręcz i nie potrafilibyśmy przytoczyć wszystkich tytułów piosenek i cytatów, w których śpiewa o śmierci, która jest przecież przeciwnością miłości a zarazem wyzwoleniem i Miłością najwyższą.
Mnie najbardziej wzruszył fragment:
"gdzieś na skrzyżowaniu ulic
na wszechświata końcu dróg
będę kochał cię jak Bóg"
Jeżeli ich muzyka mieści się choć odrobinkę w ramach gustu muzycznego kierownika to bardzo bym prosiła o jakieś wspomnienia i oddania pamięci przez umieszczenie Chłopców z Placu Broni na blogu, bądź co bądź to przecież kawał polskiej muzyki i jeżeli ja ich lubię to i na pewno PiotrK również. A jeżeli nie to proszę o odpowiedź i osobiste wyjasnienie mi dlaczego.
agnieszka kruszewska
Dziesięć lat temu w wypadku samochodowym zginął Bogdan Łyszkiewicz lider krakowskiej grupy "Chłopcy z Placu Broni". Miał niezaprzeczalny talent tworzenia prostych, melodyjnych, wpadających w ucho piosenek, słuchanych z przyjemnością przez sześcio i sześćdziesięciolatków.
Mimo to nigdy nie gonił za sławą i popularnością a o swojej twórczości mówił następująco :
-Mam do tego, po prostu podejście amatora - nie jestem stuprocentowym zawodowym kompozytorem. Piosenki "pojawiają się" w moim życiu - nie są robione na siłę.Pozostawił po sobie wiele przebojów którymi zachwycamy się od lat. Zwykł o sobie mówić że jest ostatnim polskim hippisem.

Grupa "Chłopcy z Placu Broni" została założona w 1987 roku przez Bogdana Łyszkiewicza. Nazwa zespołu nawiązuje do książki "Chłopcy z Placu Broni" Ferenca Molnara. Członkami grupy byli m.in.: Jarosław Kisiński (gitara), Jacek Królik (gitara), Piotr Kruk (gitara), Dariusz Adamczyk "Franz Dreadhunter" (gitara basowa), Wojciech Namaczyński (perkusja). Łyszkiewicz był zarówno kompozytorem i wokalistą, jak i tekściarzem. Najczęstszym tematem pisanych przez niego utworów była miłość.
Historię powstania nazwy Łyszkiewicz przedstawił w słowach:
"Jeździliśmy długo autobusem z basistą Waldkiem Raźnym i każda kolejna wymyślona przez nas nazwa wywoływała u nas parkosyzmy śmiechu. Pewnego dnia żarty się skończyły, bo zadzwonił menedżer, który poinformował nas, że będziemy grać koncert i trzeba było wymyślić nazwę. Dlatego rzuciłem coś bez zastanowienia".
Po miesiącu muzycy nagrali w studiu Ojców Jezuitów w Krakowie kasetę demo, na podstawie której Kora (Maanam) zarekomendowała zespół do konkursu festiwalu jarocińskiego (był to jedyny rok w historii tego festiwalu, kiedy wykonawca mógł wziąć udział w konkursie bez przesłuchań wstępnych, a z poręki znanego muzyka). W Jarocinie Chłopcy z Placu Broni, z Jarosławem Kisińskim (g, Sztywny Pal Azji) w składzie, znaleźli się w "złotej dziesiątce" porywając publiczność prostą, bezpretensjonalną muzyką o "pozytywnym przekazie". Pierwsze profesjonalne nagrania Chłopcy z Placu Broni zawdzięczają jednak Bożenie Sitek z Rozgłośni Harcerskiej. Podczas tej debiutanckiej sesji zespół nagrał piosenkę "Aeroplan" oraz największy przebój "O! Ela". O sztandarowym utworze Łyszkiewicz powiedział w 1992 roku w wywiadzie dla "Gazety Krakowskiej".
- "Ela" była dowcipem, żartem, ale tzw. fachowcy potraktowali to bardzo poważnie. Mnie wzięli za faceta, który przeżył w życiu poważny szok i będąc jak najbardziej szczery opisał swoje przeżycia- śmieje się Łyszkiewicz.
- Był to żart, przy pomocy którego można było zarobić i pobawić się.
Przez dwa kolejne lata Łyszkiewicz i spółka święcili triumfy występując w Jarocinie (1988-91), na Rock Opolu (1988-91), Muzycznym Campingu w Brodnicy (1988) i biorąc udział w trasach Krajowej Sceny Młodzieżowej. Szczególny entuzjazm wywołali w roku 1988 w Jarocinie i Brodnicy, gdzie publiczność długo nie chciała ich wypuścić ze sceny. W tym czasie przez zespół przewinęło się aż około dwudziestu muzyków, a wśród jego gości znalazł się znakomity gitarzysta Dżemu, Jerzy Styczyński. Debiutancka płyta zatytułowana "O! Ela" ukazała się w 1990 roku nakładem wydawnictwa Polton. W nagraniu, którego dokonano na początku roku w studiu w Izabelinie, udział wzięli: Łyszkiewicz, Wojciech Namaczyński (perkusja), Paweł Nazimek (syntezator), Marek Siegmund (gitara) i Krzysztof Zawadka. Na płycie znalazły się m.in. piosenki "Kiedy już będę dobrym człowiekiem" i "Chory kraj" oraz utwór do tekstu Wiesława Dymnego "Chwalcie potęgę pieniądza".
- Pamiętam zdarzenie, gdy spacerując po Krakowie w okolicy Rynku zauważyliśmy Annę Dymną - wspominał Zawadka.
- Pracowaliśmy wówczas nad pierwszą płytą Chłopców z Placu Broni i "na tapecie" była muzyka z fragmentami wiersza Wiesława Dymnego. Bogdan "bez pardonu" ruszył do akcji. Pięknie nas przedstawił i w kilku słowach wyłożył sprawę. Pani Anna nie zastanawiając się ani chwili wyraziła zgodę na użycie tekstu jej męża.
Druga płyta "Krzyż" (1991) została zarejestrowana w Krakowie w Teatrze Stu. Nagrywali ją: Łyszkiwicz, Namaczyński, Piotr Kruk (gitara) i Piotr Dariusz Adamczyk "Franz Dreadhunter" (gitara basowa). Chłopcy z Placu Broni wykorzystali tym razem teksty innego poety, Rafała Wojaczka. Dwa kolejne albumy powstały dla wytwórni MJM Music, późniejszej Sony Music Polska, co zapewniło wydawnictwu należytą promocję a tym samym sprzedaż przekraczającą 100 tysięcy egzemplarzy. W nagraniu wydawnictwa "Kocham Cię" (1993) Łyszkiewicza, Adamczyka, Jacka Królika (gitara) i Artura Marlika (perkusja) wsparli m.in. Jan Borysewicz, John Porter i Kostek Yoriadis. Płyta cieszyła się sporym powodzeniem. W roku 1993 Chłopcy z Placu Broni wystąpili na koncercie Rock FAMA w Świnoujściu, a fragment tego występu trafił na kasetę "Rock FAMA '93". Na jesieni dali akustyczny koncert w studiu Radia Łódź nakręcony dla potrzeb telewizji oraz rok później wydany na płycie "Piosenki dla dzieci od lat 5 do 155". Zgodnie z prawidłami formuły "bez prądu", grupa zmieniła aranżację wykonywanych wówczas utworów, wprowadzając fortepian i instrumenty smyczkowe. Pod koniec roku 1995 doszło do bardzo ostrego sporu między Łyszkiewiczem a wytwórnią MJM, spowodowanym oddaniem innemu wykonawcy związanemu z firmą, grupie Human, piosenki "Kochaj" autorstwa lidera Chłopców z Placu Broni (na płycie jego zespołu wydanej dopiero później). Efektem tego konfliktu było rozpoczęcie współpracy przez Chłopców z kolejnym wydawcą, tym razem Koch International.
Właśnie nakładem tej wytwórni w Dzień Kobiet 1996 ukazał się kolejny album grupy, noszący tytuł "Uśmiechnij się!". Na albumie zadebiutowali nowi muzycy Siergiej Pieriekriestow (g) i Grzegorz Schneider (dr; eks-Homo Twist), gościnnie zagrał na instrumentach klawiszowych realizator dźwięku Rafał Paczkowski, pojawiła się też orkiestra smyczkowa.
W 1998 roku ukazał się koncertowy album Chłopców Z Placu Broni zatytułowany "Gold".
Kolejny album ukazał się w 2000 roku. Płyta zatytułowana "Polska" została nagrana z Andrzejem Bańką na gitarze i Mateuszem Misiorem na perkusji.. z tego albumu pochodzi "Piosenka piłkarska", która stała się hymnem polskiej reprezentacji podczas eliminacji do Mistrzostw Europy 2000.
23 czerwca 2000 roku zdarzył się tragiczny wypadek samochodowy, w którym śmierć poniósł Łyszkiewicz.
Oznaczało to koniec Chłopców z Placu Broni. W jednym z ostatnich wywiadów lider Chłopców z Placu Broni powiedział:
"Wydaje mi się, że bardzo wiele tracą ci ludzie, którzy wstydzą się swoich uczuć albo też nie potrafią ich wyrazić, nazwać".
Po 5 latach powstała strona internetowa poświęcona muzykowi -http://bogdanlyszkiewicz.pl/
Na witrynie można znaleźć m.in. wspomnienia o muzyku, którymi dzielą się jego koledzy z branży, jak chociażby Marek Piekarczyk (TSA), Wojciech Waglewski (Voo Voo), Robert Gawliński (Wilki) czy Zbigniew Hołdys. Łyszkiewicza często nazywano polskim Johnem Lenonem, ze względu na charakterystyczną fryzurę i okulary. Artysta nie taił, iż twórczość zespołu The Beatles stanowi dla niego niewyczerpane źródło inspiracji.
- Lennon był postacią wybitną, motorem rocka - mówił o swoim idoli.
- Miał w sobie nie tylko bogactwo pomysłów, ale też ogromną wolę zamieniania ich w konkretne dźwięki. Wystarczy posłuchać "Imagine". Twórczość Lennona nie jest jeszcze doceniona, a szkoda.
W czerwcu 2009 roku w Olsztynie koło Częstochowy zorganizowano I Festiwal Muzyczny Pamięci Bogdana Łyszkiewicza. W imprezie udział wzięli m.in. Odział Zamknięty, Mafia, Sztywny Pal Azji, Golden Life. Czy będzie kontynuacja ? Niewiadomo.
O! Ela (1990)

KLIK
Krzyż (1991)

01.Krzyż
02.Number 7
03.Hare Krisna
04.Wystarczy być
05.Chłopcy i dziewczyna
06.Kocham cię
07.Zawsze będę kochał cię jak nikt
08.Naprawić świat
09.Jesteśmy nieśmiertelni
KLIK
Kocham Cię (1993)

01.Aeroplan
02.Widziałem Ją Jeden Raz
03.Ty Nie Mów Nic
04.O! Ela
05.Gwiazdy Spadają Z Nieba
06.Kocham Cię
07.Niech Spadnie Deszcz
08.Dzisiaj To Możesz Być Ty
09.Zdjęcie
10.Jezioro Szczęścia
11.Miasto N.Y.C. (Instr.)
KLIK
Piosenki dla dzieci od lat 5 do 155 (1994)

01 - Szukałem Ciebie
02 - Jestem niewolnikiem
03 - Kiedy już będę dobrym człowiekiem
04 - Gwiazdy spadają z nieba
05 - Kocham wolność
06 - Dzisiaj to możesz być Ty
07 - Kocham Cie
08 - Jesteśmy nieśmiertelni
09 - Jezioro szcześcia
10 - Wczoraj
11 - Spoko spoko Orinoko
12 - To koniec
13 - Bis
KLIK
Uśmiechnij się (1995)


KLIK
Polska (2000)


KLIK
Linki i tekst z sieci.
hasło: marog