środa, 28 marca 2012

Lord Vader


Początków grupy można dopatrywać się w pewnym wydarzeniu z 1980 roku kiedy to dwóch muzyków opuszcza blues-rockową formację "Wolny Rynek" i postanawia założyć własną bardziej rockową grupę. Muzykami tymi byli wokalista Dariusz Halas i perkusista Witold Albiński. Wkrótce dołącza do nich Witold Nowicki (gitara) i Marek Felski (bass) a grupa przyjmuje nazwę Fatum. W 1982 roku nagrywają pięć utworów, z których jeden, "Idź dalej" trafia na 3 miejsce Listy Przebojów Polskiego Radia Pr. 1. W tym czasie grali klasyczny hard rock, a w swoim repertuarze mieli utwory grup Black Sabbath i Budgie. Po kilku latach, zmianach składu i tragicznej śmierci basisty, Fatum (mylone często z Fatum z Warszawy), zmienia nazwę na Lord Vader. Razem ze zmianą nazwy następuje również zmniana stylu i grupa zaczyna grać mocniej, głośniej i szybciej dołączając do rodzącego się nurtu polskich grup heavy metalowych . w 1985 roku zespół otrzymał propozycje nagrania singla dla Tonpressu, z którego utwór trafia na listę przebojów metalowych Metal Top 20 prowadzoną przez Krzysztofa Baranowskiego . W 1986 roku Lord Vader wystapił na dużej scenie w Jarocinie, co otworzyło mu drogę do udziału w eliminacjach Metalmania 86. Jednakże mimo dobrego koncertu Lord Vader nie zakwalifikował się. Zespól zaczyna pomału tracić wiarę w sens dalszego granie. Brak menadżera, wydawcy oraz trudności z promocją spowodowały, że zespól oficjalnie zakończył działalność w 1987 roku. Po wielu latach z członkami grupy skontaktował się Bart Gabriel z niemieckiej wytwórni Karthago Records, czego owocem było wydanie materiału zespołu na płycie winylowej. Album zatytuowany "Goliath" zawierał 10 kompozycji. Ku zaskoczeniu, płyta dobrze się sprzedała i otrzymała bardzo przychylne recenzje. Bart Gabriel wykorzystując ten sukces zaproponował wydanie "Goliatha" na CD.
Znalazło sie na nim dodatkowo 6 utwórów, które nie byly wydane na winylu. Dzieki tym wydawnictwom Lord Vader stał się popularny nie tylko w Polsce ale także w Niemczech, innych krajach europejskich oraz ku zaskoczeniu wszystkich, w Ameryce Południowej. Mimo sporego zainteresowania grupa nie miała zamiaru się reaktywować a muzyków w zupełności zadowalało, że po tylu latach wydali swój album.
Ostatni skład w jakim zagrał Lord Vader to:
Darek Halas - wokal,
Adam Gołębiowski i Jaroslaw Smarszcz - gitary,
Roman Różanski - bas,
Witold Albiński - perkusja.

Nabyłem ten album niedawno, tylko dlatego że pamiętałem nazwę grupy i prawdopodobnie widziałem ich występ w Jarocinie (choć przyznam się że go nie pamiętam). Materiał zawarty na płycie jest taki sobie. Solidne mocne granie ale w sumie nic odkrywczego. Natomiast sama płyta jest wydana przez kolumbijską wytwórnię Warhymns Records na licencji niemieckiej wytwórni Karthago Records a kupiłem ją przez internet od brazylijczyka z San Paulo. I tu właśnie nieodparcie nasuwa się pytanie.
Jak to kurwa jest, że wytwórnia niemiecka czy kolumbijska potrafi wydać polską grupę metalową o której mało kto już pamięta i nie stracić na tym ?
Jak to jest, że im się to opłaca a u nas jest to raczej niemożliwe ?


Goliath (2002)







20 komentarzy:

Nikt pisze...

U nas też wzawiają takie wykopaliska

Anonimowy pisze...

Znasz jakas kolimbijska grupe ktora nie wydala nic w Kolumbii a wydano ich w Polsce.
;-)

Nikt pisze...

Nie, chyba nie. Tutaj są rózne wydania, ale czy jest taki przypadek to nie wiem.
http://www.nnnw.pl/
Ale znam Kubańczyka którego nie wydano na Kubie a wydano w Polsce ;-) i kilku Greków ;-)

A poważnie, to najzbanniejsze jest to, że oni tutaj po polsku śpiewają

Mozę Kolumbijczyków bawi język polski? lub też wydawca to jakiś hobbysta, wydajacy takie właśnie wynalazki w nakładakch po 500 szuk.
Pełno takich wydawców.

Endi pisze...

No to moja skromna cegiełka do historii polskiej muzyki.
LORD VADER - Retrospekcja.
Pewnie lada moment Piotr to zamieści.

Nikt pisze...

Popraw wpierw, beznadziejną edycję CD, nagrań zespołu Kobra.

Piotr K. pisze...

U nas też wzawiają takie wykopaliska
U nas to chyba tylko Marcin Jacobson , Endi i czasami polskie radio coś wyda. Ale to jest kropla w morzu. Jest mnóstwo materiałów archiwalnych które ze względu na durne przepisy nie będą wydane. Po 25 latach powinno się takie rzeczy wydawać bez żadnych opłat.

Nikt pisze...

tak, tak, Endi, jest WIELKI, gdyby jeszcze tak, przed wydaniem, kolejnej pozycji, raczył zapytać fanów, o dodatkowe informacje, to jego edycje byłby dużo lepsze.
Kolejny raz powiem, Korbę wydał bardzo źle.

Takie wynalazki, w tym temacie wydaje, przykładowo:
http://www.metalmind.pl/
Różnie wydaje.
Raz lepiej, innym razem beznadziejnie, przykładowo.
Elżbietę Mielczarek, w mordę jeża, wydali z trzeszczącego winyla, plus bonusy z taśm.
I jeszcze taki przykład:
Old Rock Meeting A.D. 1986

W originale, jest 5 płyt winylowych, w edycji CD są trzy płyty, z inną szatą graficzną
za źródło wydawcy posłużyły płyty winylowe.
Szkoda, bo wydano wtedy również edycje kasetowe z innym zestawem nagrań. Nie ogarnął wtedy wydawca tematu.



Na ten przykład,

Nikt pisze...

Aaaa, Dżem Live! wciąż czekam na edycję która nie będzie składanką, a będzie pełnym wydaniem z tego koncertu.
Na dziś jest tak, że mamy edycje CD
tożsame z edycją winylową, plus dodatkowe nagrania, na różnych składankach.
----------------------
Wracając do tematu:

Inni też wydają, wydawali:
http://polskiecd.blogspot.com/2012/03/hammer-terror.html

Ale niestety brak jest edycji pierwszej płyty, na CD, zespołu Hammer, a szkoda.....

Nikt pisze...

http://www.metalzine.pl/readarticle.php?article_id=76

Edycja mało znana, a płyta w temacie, plus minus, również z tamtych lat, o dwa nieba ciekawsza,
http://www.metalzine.pl/readarticle.php?article_id=76
Polecam!

Nikt pisze...

I jeszcze. ;-)

Zespół z Kalisza, czyli coś dla ENDI. Początki grupy to rok 1970, grali wtedy hard rockowo, później rockowo, pop-rockowo. Istnieli do roku 1983. Re-aktywowali się w roku 2010, grają do dziś. Ale to już zupełnie inne granie.
Dziś dla przypomnienia 3 nagrania zespołu, z końca lat 70 i początku lat 80, zrealizowane dla radia w Kielcach, dla którego nagrali dziesiątki nagrań. Można by wydać
niejedno CD, ja mam coś około trzech godzin ich nagrań.
Dodam, nie wydano żadnej płyty winylowej z ich nagraniami.
Kompletnie zapomniany dziś zespół. A szkoda!
http://www4.zippyshare.com/v/77972172/file.html

Pozdrawiam

Piotr K. pisze...

Wiem kto to gra.
Arianie
Nie dało się słuchać tego dawniej i nie da dzisiaj.
Fatalne te nagrania. Sztuczne, nieprawdziwe, robione na siłę.
W pierwszym instrumentarium jak z wiejskiego wesela a perkusista to chyba tylko jednego bicia się wyuczył, o tekście nie wspomnę . Kicz
Ostatni kawałek to nagranie Porter Bandu fatalnie przerobione. Ciekawe czy podają je jako swoje ?

Nikt pisze...

Wiesz, bo napisałem w tagach, oraz przypomniałem już kiedyś, czy wiesz bo pamiętasz te nagrania z tamtych lat?

Ja na pewno ich wtedy nie słyszałem, a jeszcze rok temu w ogóle nie wiedziałem, że istnieli.
Owszem kiczowate, ale ni więcej ani mniej, niż setki podobnych grup estradowych z tamtych lat.
Na przykład taki Bank, z okropnie śpiewającym wokalistą.
Albo na ten przykład, ikona taka taka TSA i nagranie Heavy Metal Świat, toż to jest dopiero mega kiczowate.

Ja nawet tytułów nie znam tych nagrań, oraz 30 innych które ktoś mi kiedyś podarował, a co dopiero mówić o autorach.
Dziwna historia, bo nagrali sporo nagrań w tamtym czasie a nie pojawiają się na żadnym wydawnictwie winylowym ani kasecie audio. Dopiero w latach 90 wydano część nagrań na kasecie audio.

Nikt pisze...

W kontekście kiczowate, to o tekstach nagrań Lorda Vadera nie będę wspominał, że nie być posądzonym z złośliwość.

Piotr K. pisze...

Posądzony ?
Wszyscy w sieci wiedzą że jesteś złośliwa bestia, a ty tu z posądzeniami wyskakujesz.
:-)

Piotr K. pisze...

Kiedyś już to gdzieś wrzucałeś stąd wiem . A grupę pamiętam sprzed lat ponieważ do mojej szkoły chodziła Iwona Niedzielska, oczywiście jest to zbieżniść nazwisk z wokalistką Arian. I dlatego pamiętam.
Co do TSA to się w 100% nie zgadzam.

Nikt pisze...

Od razu tam bestia :-)


Mój "ulubiony" fragment

"Twoje życie jest Heavy, twoje problemy są Heavy
Miasto, w którym mieszkasz jest Heavy Metal!"

Taa, ten tekst nie jest ani odrobinę kiczowaty

Endi pisze...

"tak, tak, Endi, jest WIELKI, gdyby jeszcze tak, przed wydaniem, kolejnej pozycji, raczył zapytać fanów, o dodatkowe informacje, to jego edycje byłby dużo lepsze.
Kolejny raz powiem, Korbę wydał bardzo źle".

Jeszcze raz powtórzę, bo chyba nie do wszystkich dotarło. Korbę wydał MMP i Marcin Jacobson.
Ja pomogłem w zebraniu nagrań. Nie miałem wpływu na edycję i dobór nagrań na CD.
Zakończmy temat, bo mnie już to meczy.

Endi pisze...

Arianie są i byli z Kielc, a nie z Kalisza.

Nikt pisze...

Oczywiście, że Arianie byli z Kielc. Mój błąd.

Szkoda, że ten który pomógł w zebraniu nagrań nie miał wpływu na to co zostało wydanie, i jak zostało wydane. Szkoda.

Wydawca, buc w mojej ocenie, przy całym szacunku, zamiast wydać re-edycję pierwszych dwóch płyt, zrobił składankę. Szkoda


W dodatku nakłamał z okładką, napisał, ze zdjęcia zrobił, ten który zrobił.
Nie takie takie zdjęcie zrobił, to co mam y na froncie okładki, to radosna twórczość wydawcy.

Szkoda.

Pantomime pisze...

oMoze nie rokowo tylko experymentalnie ale polecam:
http://www.amazon.com/Space-In-Out-Explicit/dp/B007KHE2C8