Recenzja płyty z Magazynu Muzycznego nr 5/1985 (autor: Jerzy Rzewuski)
"Płyta kuriozalna, jedyna w swoim rodzaju w naszej praktyce fonograficznej, dające wgląd - choćby nawet tak bardzo fragmentaryczny - w ten nurt polskiego rocka, który jest krytykowany, ignorowany bądź wyszydzany. Ale przecież istnieje i z wolna rozwija się, mimo iż muzyki jego przedstawicieli daremnie szukać w radiu i telewizji (chyba, że "ozdabia" reportaże o młodzieżowej egzotyce) czy na płytach (wyjątkiem są single Tonpressu, a singel - wiadomo - rzecz jednorazowego użytku, jak gazeta).
Fala jest składanką i wzorem wszystkich publikacji tego rodzaju, nie każdemu przypadnie do gustu w całości. Jeśli chodzi o zwolenników nowej - nie takiej już znów nowej - fali w wydaniu rodzimym, nieuchronnie wywoła pytania, dlaczego do zbioru włączono tych a nie innych wykonawców, przeciwników natomiast owa płyta utwierdzi w słuszności argumentów, że kiepski warsztat i w ogóle amatorszczyzna i że teksty są wielce naganne, bo przesycone okrucieństwem lub naiwnym idealizmem.
Ale Fala - mimo oczywistych słabości - jest także faktem kulturowym i zasługuje na więcej niż pogardliwe machniecie ręki. Zdradza, iż dla tej młodzieży rock stanowi swoiste medium, które - o paradoksie - wydaje się być odbiciem "dorosłych" środków przekazu, codziennie dostarczających coraz to nowych przykładów okrucieństwa, bestialstwa i agresji, czyniących - i słusznie - zagrożenie wojenne tematem numer jeden, ale także i pokazujących, że na całym świecie wciąż jeszcze są ludzie, którym chce się walczyć o jakieś pozytywne wartości, coś zmieniać i naprawiać. Różnica w tym, iż w drugim przypadku mamy do czynienia częściej z informacją, w pierwszym zaś - z komentarzem o właściwej młodości emocjonalności i skłonności do jednoznacznych ocen i uogólnień.
Jeśli chodzi o samą muzykę, na płycie dominuje reggae (Bakszysz, Kultura i Izrael) oraz hard-core punk (Prowokacja, Siekiera, Abaddon i Dezerter). Przeszczepiony na naszą glebę gatunek muzyki z Jamajki cieszy się coraz większą popularnością, mnie jednak osobiście owa transplantacja i filozofia nie przekonuje - każe raczej sceptycznie traktować przejawy twórczości rastamenów znad Wisły. Bliższy życia jest punk rock i choć produkcje Prowokacji i Abaddona każą głośno krzyknąć, iż mamy rok 1985 a nie 1977, dwa utwory Siekiery i dwa Dezertera budzą szacunek, oferują bowiem integralną wizję rzeczywistości i zsynchronizowaną z nią brzydotę muzyki."
Fala jest składanką i wzorem wszystkich publikacji tego rodzaju, nie każdemu przypadnie do gustu w całości. Jeśli chodzi o zwolenników nowej - nie takiej już znów nowej - fali w wydaniu rodzimym, nieuchronnie wywoła pytania, dlaczego do zbioru włączono tych a nie innych wykonawców, przeciwników natomiast owa płyta utwierdzi w słuszności argumentów, że kiepski warsztat i w ogóle amatorszczyzna i że teksty są wielce naganne, bo przesycone okrucieństwem lub naiwnym idealizmem.
Ale Fala - mimo oczywistych słabości - jest także faktem kulturowym i zasługuje na więcej niż pogardliwe machniecie ręki. Zdradza, iż dla tej młodzieży rock stanowi swoiste medium, które - o paradoksie - wydaje się być odbiciem "dorosłych" środków przekazu, codziennie dostarczających coraz to nowych przykładów okrucieństwa, bestialstwa i agresji, czyniących - i słusznie - zagrożenie wojenne tematem numer jeden, ale także i pokazujących, że na całym świecie wciąż jeszcze są ludzie, którym chce się walczyć o jakieś pozytywne wartości, coś zmieniać i naprawiać. Różnica w tym, iż w drugim przypadku mamy do czynienia częściej z informacją, w pierwszym zaś - z komentarzem o właściwej młodości emocjonalności i skłonności do jednoznacznych ocen i uogólnień.
Jeśli chodzi o samą muzykę, na płycie dominuje reggae (Bakszysz, Kultura i Izrael) oraz hard-core punk (Prowokacja, Siekiera, Abaddon i Dezerter). Przeszczepiony na naszą glebę gatunek muzyki z Jamajki cieszy się coraz większą popularnością, mnie jednak osobiście owa transplantacja i filozofia nie przekonuje - każe raczej sceptycznie traktować przejawy twórczości rastamenów znad Wisły. Bliższy życia jest punk rock i choć produkcje Prowokacji i Abaddona każą głośno krzyknąć, iż mamy rok 1985 a nie 1977, dwa utwory Siekiery i dwa Dezertera budzą szacunek, oferują bowiem integralną wizję rzeczywistości i zsynchronizowaną z nią brzydotę muzyki."
http://sharebee.com/be090c09
Fala (film dokumentalny z 1986 roku)
Jarociński festiwal muzyki rockowej 1985 w oczach biorącej w nim udział młodzieży ,muzyków i ówczesnych władz miasta oraz przedstawicieli organizacji społecznych. Dwa punkty widzenia, dwie kompletnie różne wizje świata. W filmie można zobaczyć fragmenty występów następujących grup: AYA RL, Dzieci Kapitana Klosa, Formacya Nieżywych Shabuf, Izrael, Joy Band, KAT, Kosmetyki Mrs. Pinki, Madame, Moskwa, Piknik Waltera, Republika, Test Fobil, TILT, 1984, Zbombardowana Laleczka.
Part I http://www.megaupload.com/?d=8NVHC2HS
8 komentarzy:
Dawno szukałem tej płyty.
Dzięki wielkie.
P.S. Szkoda, że dopiero dwa dni temu trafiłem na Twój Blog Piotrze.
Czy jest szansa na reupload pierwszych nagrań MECHu?
Wczesne nagrania MECH-u możesz znaleść na stronie domowej Roberta Milewskiego.Stamtąd je podkradłem.
Dzięki za pomoc
witam
jakie jest haslo do spakowanego pliku?
Haslo jest na frontowej stronie.
Czy ma ktoś film "Moja krew, twoja krew" w przyzwoitej jakości? W sieci chodzi tylko wersja ze skopanej kasety VHS (póki co, dzięki komuś i za to)? Czy nie słychać czegoś o reedycji?
Mam ten film ale z netu i pewnie kiedyś go tu wstawie
Dzięki za linki do Fali ^^
pozdrawiam gorąco!
Prześlij komentarz