sobota, 13 grudnia 2008

13.12.81


13 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Żeby sartylologincznie się zrobiło za nadto powiem tak:

Ja tam miło wspominam tą datę. Brak teleranka mnie ucieszył. Miałem tydzień wolnego, nie musielismy chodzić do szkoły. Przed wejściem do bloku stał żolnierz, co miał duży plus, nie wpuszczał żuli i obszymurków na klatkę" NA podwórku stał "skot" i koksiaki, szczególnie fajne były koksiaki, był darmowy grill.

Wkurzało mnie natomiat że w nocy na UKF-ie nie nadawała żadna stacja. Ojciec kupił mi nowy sprzęt grajacy i jedną kasetę Anny Jantar. Nic nie grało po północy i w następne dni przez co znam tą kastę na pamięć. :-). Słynne hu hu hu Hołdysa, do posłuchania dziś w całości tylko z winyla lub kasty. Edycja CD jest wyciszona za wcześnie.

Anonimowy pisze...

Ups....martylologicznie.

Sama opercja Stan Wojenny to majsterszyk, mogło to wyglądać zupełnie inaczej.


Born in the PRL

http://www.youtube.com/watch?v=yJkpNOZgTPc

Anonimowy pisze...

Ha ha ha haha ha hah ha ha

"My opakowań nie skupujemy, my skupujemy butelki"

http://www.youtube.com/watch?v=mxayFv8q8ZY&NR=1

mietek pisze...

mnie nie Teleranek zmartwił, ale brak "60 minut na godzinę"

Anonimowy pisze...

Holy Toy to świetna grupa. Ich muzyka wyprzedzała swoją epokę. Nie rozumiem dlaczego jest tak mało znana w Polsce.
De Press nie dorasta do pięt HT.

Anonimowy pisze...

Może to przykre dla "kombatantów", ale ja też źle nie wspominam (poza prawie pustą lodówką) tamtego czasu. Sanki, przerwa w szkole i koniec codziennych, nadawanych w radiu długich, porannych wyliczań, które zakłady strajkują i dlaczego - nudnych dla takiego małolata, jak ja, bo czekałem na muzykę.

Anonimowy pisze...

marekjarek - czy huhuhu Hołdysa to "spocząć"? czy wersja "Spocząć" z płyty Perfect Historie nieznane 71-91 też jest za szybko wyciszona?

gLan anoNim pisze...

utwór uu..hu..huu..nazywa sie "Spoczac". Trwa na plycie "Historie nieznane" 4:01, i konczy sie podobnie jak zaczyna, czyli tez z uu..hu..huu ;) . Czy zostal skrócony, trudno mi stwierdzic.

toller pisze...

Ja się dowiedziałem od rodziców. Nie zasiadałem na Teleranek, ale za to z soboty na niedzielę nie mogłem posłuchać jednej z nielicznych słuchanych przeze mnie audycji radiowej Jedynki – muzycznej nocy z Koszalina. Raz na jakiś czas program był nadawany właśnie stamtąd i tylko tam fajnie grali w 1. Więc siedziałem około pólnocy i próbowałem nastroić radio..

Anonimowy pisze...

Róznica w stosunku do winyla Anny Jantar to jakieś ok 7 sekund kilka hu hu hu więcej.

Anonimowy pisze...

huhu... :)

Anonimowy pisze...

Też mi brakowalo Teleranka, ale jak to dziecko z małej mieściny zastąpiłem go oglądając SKOT-y na ulicy.
A pod choinkę mógłbym prosić "Darmozjady", byłbym content.

Piotr K. pisze...

Darmozjady po Nowym Roku , obiecuje.