niedziela, 29 marca 2009

Wyspy migdałowe


Grupa powstała we Wrocławiu w 1981 roku założona przez Jacka Telusa i Waldemara ACE Meczko. Z rożnymi perypetiami , zmianami stylów i składów ,przetrwala do końca lat 80- tych. Wielkiej kariery zespół nie zrobił , ale miał swoje pięć minut w drugiej polowie lat osiemdziesiątych . Jak to już nie raz bywało przestali istnieć z powodu rożnych zapatwywań artystycznych . Pozostawili po sobie jeden album wydany w 1990 roku zatytuowany "Systemy" i dwa przeboje "Córka badlarza " i " Wyspy migdałowe".




Waldemar ACE Mleczko zasilał pozniej takie kapele jak OBSTAWA PREZYDENTA, HAK, WANDA I BANDA, VINCENT, ACE BAND, BIG CYC, ŁZY, ANDRZEJ CIERNIEWSKI BAND. Natomiast Jacek Telus kontynuował działalnosć muzyczną w JACQES DE LOUSSE, RADIO TELUS, KOZIDRAK BAND. Reaktywowali się w 2007 roku i podobno mieli wydać płytę na której oprócz nowych utworów miały się znaleźć równierz starsze w nowych aranżacjach.


Systemy (1990)




1.Systemy
2.W naszym teatrze
3.Ta sama płyta
4.No parking
5.Stół
6.Daleko do gwiazd
7.Kocham tak ,że ach
8.Pudełko
9.Byłem żołnierzem
10.Be
11.Wyspy migdałowe

http://rapidshare.com/files/214977570/Poerox_-_Systemy.rar


P.s
Dziękuję dawcy za ten materiał.

27 komentarzy:

fakir69 pisze...

Chyba dość istotne jest to, że od wielu lat ACE gra w zespole Prawda, który wydał kilka płyt.

Anonimowy pisze...

E tam.

http://panthera25.wrzuta.pl/audio/wIAxXAx8sZ/12._poerox_-_corka_badylarza_1987

Arturro pisze...

można jeszcze dodać, że w latach 78-81 grupa istniała pod nazwą POEROCKS i byli pierwszą grupą punkową we Wrocławiu, zagrali także w Kołobrzegu na I Ogólnopolskim Przeglądzie Nowej Fali, po zmianie muzyki i nazwy dostali łomot od wrocławskich punków za zdradę punk rocka, takie były czasy..

Piotr K. pisze...

tak, znalazłem w necie te wszystkie informacje (powerocks,prawda) ale nie chciałem wszystkiego kopiować. Uzupełnienia mile widziane.
:-)

TOM pisze...

Uwielbiam takie niespodzianki. To jest dla mnie rewelacja. Cholernie podobają mi się "Wyspy migdałowe" i "Córka badylarza" ale nic innego tej grupy nie znałem do teraz. Właśnie słucham drugiego nagrania i co i jest dobrze. Podoba mi się. Piotrze, wyobraź sobie twarz z uśmiechem od ucha do ucha i jest to radość że coś fajnego się odkrywa jak się tego nie spodziewasz. Wielkie podziękowania dla osoby która udostępniła ten materiał oraz Tobie za prezentację tego materiału. SUPER.
PS
Zbieram"do kupy" nagrania WOO BOO DOO - nie mam tego wiele, na razie 6 nagrań - może by zrobić post o tej formacji ? Jakby co to służe pomocą.
Tomasz

artu pisze...

również dziękuję dawcy
klip back to przeboje dwójki

może kogoś ucieszy singiel
POEROX 1987
(wyspy w innej wersji niż na LP)

http://odsiebie.com/pokaz/1983292---9299.html
ps: Leniu

Anonimowy pisze...

Poerox (a właściwie Powerocks) znałem z nagrania z nagrania z koncertu na Festiwalu Nowej Fali w Kołobrzegu w 1980. Taki bardzo pierwotny i naiwny punk, no i Ace wcale ejszcze nie wymiatał na gitarze, tylko grał na paru akordach. Słyszałem o tym, że mieli przejebane u punków za mianę stylu, no i trochę się nie dziwię, bo to, co jest tutaj, to już całkiem co innego. Ale bardzo ciekawa muzyka i teksty, pod względem klimatu to esencja polskiego rocka tamtego okresu.

Ace gra teraz w starej wrocławskiej punkowej Prawdzie, polecam ich albumy. Melodyjne zadziorne granie w starym punk'n'roloowym stylu z trafnymi i nieprzeideologizowanymi tekstami.

Nikodem

miskowski pisze...

Przyznaję się bez bicia - Piotr dostał dźwięki ode mnie. :) Bardzo się cieszę, że moja praca spotkała się z tak przyjaznym odzewem, bo wydawało mi się zawsze iż Telus &Co. to dość niszowy wykonawca.

Co do jakości plików - robiłem co w mojej mocy, żeby całość zabrzmiała lepiej niż "jakoś" i chyba sie udało. Tak czy inaczej - dziękuję za miłe słowa i cieszę się, że moge uczestniczyć w tworzeniu tego wyjątkowego miejsca. :)

P.S.
W ramach rewanzu mógłby ktoś zdobyć piosenke zespołu Mama? Chodzi o kawałek z mniej więcej takim tekstem: "Piszemy klasówkę - szkolną łamigłówkę" czy jakoś tak. :)

Anonimowy pisze...

Spieprzyłeś to zgranie aż żal dupę ściska, pomijam tu fakt że to w mp3, Niskie tony pływają, całość gra metalicznie, OBRZYDLIWOŚĆ!

Nie tak, drogi kolego należy oczyszczać zgranie z winyla. NIE TAK!

Krótki kurs

1. usunąc wpierw trzaski, programem Click Repair w domyślnych ustawieniach dla LP

2. Dalszą obróbkę, usunięcie szumu płyty i innych brudów przeprowadzamy np w programie Cool Edit Pro 2, metodą INWERSJI.

Tutaj masz dokładnie opisane jak to zrobić, na dole od słów:

"Należy w tym miejscu przedstawić jeszcze jedną metodę eliminacji trzasków i szumu, opartą na inwersji sygnałów akustycznych. Procedurę można przedstawić następująco:"

Na koniec:

W poniższej instrukcji nie ma opisanego ostatniego kroku, usunięcia szumu płyty. Robimy to tak ładujemy plik już obronimy wybieramy Mix Paste zaznaczamy Invert i ładujemy plik KeepNoiseOnly (ten który utworzyliśmy na początku.) Dopiero po tej operacji zostanie wysmiksowany szum winyl/ igła.

Sposób jest banalnie prosty, wystarczy tylko uważać aby się nie pomylić.


NIGDY WIĘCEJ TAKI OBRZYDLIWOŚCI.!!

Anonimowy pisze...

ADRESIK Z OPISEM

http://www.eis.com.pl/virtual/modules.php?name=Sections&sop=viewarticle&artid=400

miskowski pisze...

No i skończyło się rumakowanie... :D

Szanowny kolego markujarku5: nie masz bladego pojęcia o źródle ripu, a wieszasz na mnie wszystkie okoliczne kundle - to raz.

Dwa - znajdziesz na tym blogu nagrania w dużo gorszej jakości, ale jakoś nikt nie robi z tego problemu.

Trzy - a może zamiast się unosić i dowartościowywać ego - pokażesz co potrafisz? Służę suróweczką. :)

Anonimowy pisze...

Tutaj dla porównania, "zgrywka" z kasety, co prawda, liczącej sobie lat 27!

Też słychać proces odszumiania ale....... no właśnie. :-)

Anonimowy pisze...

http://rapidshare.com/files/215426436/inne_zgranie.flac

Anonimowy pisze...

Dawaj, dawaj, suróweczkę, o bardzo chętnie, bardzo, bardzo.

Poszukam tego winyla. tak z ciekawości.

miskowski pisze...

Ciekawym czemu konsekwentnie upierasz się przy winylu, skoro źródłem jest zajechana, niemal dwudziestoletnia kaseta z pogiętą taśmą, przesterami i tym podobnymi atrakcjami...

Skoro jednak nadal uważasz, że jesteś w stanie zrobić to lepiej - daj znać gdzie wrzucić pliki. Razem to będzie 400 Mb z ogonkiem.

Anonimowy pisze...

Nie unoś się (ja już tak mam że lubię prowokować) ale posłuchaj tej kasety. Nie jest zajechana! :)

Wrzuć owe 400 Mb na :

http://www.rapidshare.com/

Spakuj winrarem w paczki po 100 MB

Tutaj masz automat do wrzucania na rapida, cobyś nie musiał ładować każdej paczki osobno.

http://rapidshare.com/files/213890179/RapidUploader.exe

Anonimowy pisze...

Ach tak, teraz doczytałem, ten rip jest z kasety a nie z winyla.

Poszukam winyla... kto wie może znajdę, aczkolwiek będzie bardzo trudno... czekam na surówkę. :-)

miskowski pisze...

Nie unoszę się, ale jakoś tak dziwnie przykro się robi, kiedy ktoś zaczyna dokazywać nie mając do końca pojęcia o co chodzi...

Spędziłem na czyszczeniu tego rzęcha nieco czasu, a w zamian dostałem prztyczka w nos. Przyznasz, że Twoje prowokacje to raczej kiepska motywacja do pracy...

A żebyś w przyszłości zastanowił się zanim zaczniesz prowokować - powiem Ci po cichu, że właśnie przerwałem prace nad dwiema płytami zespołu Klincz. Bo jakoś tak mi się odechciało...

Nie oczekiwałem pieśni pochwalnych, ale naprawdę niejeden o wiele gorszy rip ściągnięty z tego bloga musiałem poprawiać, żeby w miarę sensownie zabrzmiał podczas prywatnego grania. A w komentarzach złego słowa nie było na temat jakości...

Anonimowy pisze...

Spoko!

Wiesz, czasem trzeba mocniej tupnąć nogą żeby jakiś rezonans był.

Jak ktoś się zniechęci, nie ma czego żałować, ale,,, jak ktoś się zainteresuje o to pożytek z tego wielki. Znaczy się że mu zależy, że che......

Klincz :-)

Już kiedyś zgrałem oba ich albumy ale nie są to dobre "zgywki" miałem wtedy duzo gorszy sprzęt i wiedzę taką o zgrywaniu i odszumianiu, aby to jakoś grało, taka jak Ty teraz masz, czyli bladą, dość.


Nie przejmuj się, moją opinia próbuj, dostałeś wskazówki, jak to lepiej zrobić, ćwicz, pytaj, porównuj. Stara to prawda. ale przypomnę, ćwiczenia czynią mistzra.

Klincz, kiedyś, raz jeszcze zgram.

Piotr K. pisze...

Dzięki Nikodem raz jeszcze za Poerox. Jesli komus sie to spodobało na tyle że chciałby to mieć w dobrej jakosci to sobie kupi na allegro vinyl. Z takiego założenia wychodze i tak robię.wtedy cena nie gra roli, a tę płtyę można kupić za ok.30 zł

Anonimowy pisze...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Anonimowy pisze...

Ot, Przypadek taki.

Tadeusz Wóźniak "Zegarmistrz Światła"

Utwór znany, wszem i wobec, ale mało kto pamięta że....

he, he, he,


Oryginał gra tak :

http://rapidshare.com/files/215522464/Jacek_Zwo_niak__nie_Wo_niak_-Zegarmistrz___wiata_a__Orygina_.flac

Anonimowy pisze...

"Dzięki Nikodem raz jeszcze za Poerox. "
Nie mnie się należą dzięki, bo to nie ode mnie. :P

Nikodem

Piotr K. pisze...

Mr. Miskowski to do Ciebie skierowane były podziękowania za Poerox a Tobie Nikodem dzięki za komentarz.
Uff za dużo pracuje i mi się wszystko pieprzy, ale jeszcze tydzień i znowu będzie luz.

gLan anoNim pisze...

dorzuce swoje 3 grosze.

Miskowski, dales co prawda ostro po uszach ale licza sie zamiary ;) Dla kogos, kto o tym zespole nigdy nic nie slyszal, jakosc jest i musi byc wystarczajaca. Uczyc sie trzeba na bledach a te niestety bola.

MJ5- Twoja procedura konserwacji czy chocby zgrywania analogowych nagran jest jak najbardziej stratna. Sama ta ogromna praca mija sie z efektem bo zawsze znajdzie sie ktos, kto w glebi duszy bedzie wybrzydzac - ja na przyklad ;) Przeciez zawsze mozna "lepiej" i "inaczej".

Jeszcze sie w spoleczenstwie nie przyjelo, ze starego winyla maszynowo wyczyscic a ze starych kaset na porzadnym sprzecie niemalo wycisnac mozna. Do tego trzeba dojrzec. Z wiatrakami nie wygrasz.

...

Puszczajac Poeroxa slysze, ze te same wersje az 5 utworów znalazly sie na kasecie Jacque de Lousse - Nie jestem. Mozna zatem kasete uznac za material bonusowy do nagran z plyty winylowej (choc miskowski prezentowal zgranie z kasety), a jest czego posluchac. Moim faworytem jest utwór "Sergia".. (Serbia??).

Format co prawda stratny (MPC) za to jednak bez zadnej perfumerii. Jesli komus nieodpowiada, moze sobie dostroic w winampie lub kupic oryginal.

Haslo powinno byc znane.

http://odsiebie.com/pokaz/2005263---edf8.html

Anonimowy pisze...

Przepraszam, że nie na temat, ale Piotr nie zabronił pisać nie na temat. :) A to, o czym chcę powiedziec, nie powinno zaginąc gdzieś w shoutboxie... Ilu z Was wie, że 2 dni temu w Gdyni swój pierwszy koncert od 25 lat dał Andrzej "Zmora" Rdułtowski, lider rockowego Dr. Hackenbusha i współautor projektu pod podobną nazwą Dr. Huckenbush, wykonującego standardy rocka z własnymi wulgarno-odjechanymi tekstami, a obecnie autorskie akwałki?

Nikodem

Anonimowy pisze...

Jeszcze sie w spoleczenstwie nie przyjelo, ze starego winyla maszynowo wyczyscic a ze starych kaset na porzadnym sprzecie niemalo wycisnac mozna. Do tego trzeba dojrzec. Z wiatrakami nie wygrasz.


---------------------------

Trzeba ziarno siać, kto wie może coś dobrego z tego wyrośnie. ;-)