sobota, 30 maja 2009

Ludzie listy piszą - cz.2

Witaj Piotrze ,

poniżej podaję link do koncertu Jubileuszowego z okazji 1000 wydania listy przebojów Trójki z dnia 30 marca 2001 roku.

http://rs171.rapidshare.com/files/238923706/1000_WYDANIE_LP_III_-_koncert.rar

Jakość całego nagrania jest doskonała.
Nagrywałem wprost z satelity , z cyfrowego przekazu na żywo na cyfrową nagrywarke Philipsa.
Myślę , iż będzie to miłym uzupełnieniem treści na Twym genialnym blogu.

Pzdr.
Artur

P.s
Wielkie dzięki i serdecznie pozdrawiam.

26 komentarzy:

fieloryb pisze...

Witam
Plik ściągnięty, ale brak w nim rozszerzenia, więc nie wiadomo czym to rozpakować.
Pozdrawiam
P.s
Dziękuję za dotychczasowe uploady.

Anonimowy pisze...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Anonimowy pisze...

Dobra jakość? Ha, ha, ha. Szczególnie gdy są oklaski. Tfuj.

Kiepski to pomysł dwukrotna stratna kompresja.

Anonimowy pisze...

trzeba być idiotą , aby coś takiego napisać. I totalnych ignorantem. Żal mi Ciebie .....

Anonimowy pisze...

Zalecam częstsze mycie uszu. :-)

Anonimowy pisze...

O CO CI BIEGA CZŁOWIECZKU ? Materiał jest doskonałej jakości , bez żadnych usterek dźwiękowych , dokładnie taki , jaki został wyemitowany ze studia programu trzeciego. w CAŁOŚCI CYFROWEJ JAKOŚCI....czego ty chcesz więcej ? SZÓSTEJ KOPII Z PIĘTNASTEJ KOPII Z TAŚMY MAGNETOFONOWEJ FERRUM FORTE ???

Anonimowy pisze...

Jakby studia radiowe emitowały dźwięk w takiej "doskonałej" jakości to ludzie przestaliby słuchać radia. Przynajmniej ci którzy myją często uszy.

Anonimowy pisze...

Może w końcu ktoś napisze jak to otworzyć, to wtedy będzie można ocenić jakość.

Anonimowy pisze...

.mp3

fieloryb pisze...

Może to moja wyobraźnia ;-), ale słyszę wszystko wyraźnie, krystalicznie wręcz.
Dziękuję za podpowiedź w sprawie rozszerzenia.
Pzdrwm

Anonimowy pisze...

przeciez napisałem o tym na samym początku : że nagranie jest całkowicie bez jakichkolwiek "zbędnych " dźwięków , szumów ect... BO JEST TO NAGRANY W SPOSÓB CYFROWY , NA NOŚNIK CYFROWY , CYFROWO PRZETRANSMITOWANY NA ŻYWO MATERIAŁ WPROST ZE STUDIA NA MYŚLIWIECKIEJ. Miałem wtedy do wyboru : nagrać z radia normalnego przekaz analogowy lub wprost z satelity po przez cyfrowy tuner. Wybrałem tę drugą opcję. Więc o jakiejkolwiek złej czy też gorszej jakości NIE MOŻE BYĆ MOWY. No...ale " złej baletnicy , to i rąbek od spódnicy przeszkadza.." POZDRAWIAM GORĄCO WSZYSTKICH "WYCHOWANKÓW" TRÓJKI...i miłego słuchania !!!!

Anonimowy pisze...

Przyczepiłem się dlatego że napisałeś że jakość nagrania jest doskonała. Nie jest, słuchać obrzydliwe "pływanie" dźwięku, charakterystyczne dla kompresji stratnej a dokładnie dla raz zbyt małego bitrate, dwa kompresji stratnej z wcześniej już stratnie skompresowanego materiału.

Jeśli tego nie słyszysz to jesteś głuchy.


Wybrałeś żródło cyfrowe to błąd. Co z tego że nie szumi jak gra obrzydliwie, nienaturalnie.

Przekaz cyfrowy to zazwyczaj zwykły mpeg w którym dla dźwięku przeznaczone jest z tego co pamiętam pasmo 384 kbps. To zbyt mało, dla przypomnienie płyta CD to 1440 kbps. Jakby tego było mało ty jeszcze z już zniekształconego brzmienia zrobiłeś ponową kompresję ograniczając bitrate do 192 kbps. Tfuj........

Jakby nagrał z analogowego radia do wavów i skompresował bezstratnie brzmiało by to o 100 razy lepiej, mimo że trochę by szumiało a pasmo byłoby ograniczone do ok 15kHz,

Anonimowy pisze...

z filozoficzno-technicznego punktu widzenia osiągnąłeś niedoścignione apogeum. Gratuluję. Tu nastał koniec mej obecności na forum tego wątku. Szkoda mojego czasu i wszystkiego innego.

Anonimowy pisze...

Oj nie obrażaj się. Super przecież że Ci się chce.

piotyr2 pisze...

No właśnie,na MJ nie ma się co obrażać ma chłopina tą swoją antypatię do mp3 i pochodnych i trudno :)
Nieraz wystarczy lekko zignorować :) :D

Anonimowy pisze...

Zignorować?

Do serca sobie trzeba wziąć ;-) Następnym razem zrobić lepiej, nie zaszkodzi spróbować, jak się uda zrobić lepiej, to satysfakcja gwarantowana.

Człowiek całe życie uczy się....... :-)

gLan anoNim pisze...

ja nie chce kontynuowac komentarzy na temat techniczny bo jest wiele dróg prowadzacych do Rzymu, od biedy i przez Moskwe mozna..

Chcialbym zwrocic na tresc audycji z 2001 roku.
Audycja pachnaca juz niezle reklama i wyraznie wyczuwalnymi wplywami koncernuff, ktory w tak wslanialomyslny sposob polozyly lape na polskiej fonografii, ze praktycznie nie ma czego sluchac.

Az trudno uwierzyc, ze w tak krótkim czasie po tym spotkaniu zmienilo sie az tak wiele. Kto by przypuszczal, ze krotko potem odejdzie Ciechowski, "Trójke" przetworza w "Trujke" bez Niedzwieckiego a Holdysie uslyszymy co raz mniej. Cholera.

Anonimowy pisze...

:-)

Z Kamczatki do Rzymu to chyba przez Moskwę będzie najlepiej... ;-)

Nie ma czego słuchać?

Nie zgodzę się.

Na ten przykład, Trójka i audycja, program alternatywny, Agnieszka Szydłowska.

Ma "babka" power, prezentuje nagrania których próżno szukać na listach przebojów, czasem, nie często ale jednak również polskie, Prezentuje również polskie nagrania, kompletnie nieznane, w innych audycjach.

Zaprawdę powiadam wam, ma babka ikrę... ha ha ha

Myślę że to nie tak, że nie ma czego słuchać, rzecz w tym ze jest oooogromny wybór i trzeba szukać.... na ten przykład, pierwszy z brzegu, FANTASTYCZNA kapela Komety, rock n rollowy band.

Oczywiście początek lat 80 to zupełnie inna bajka......

gLan anoNim pisze...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
gLan anoNim pisze...

niestety muzyczny gust Szczydlowskiej i mój raczej nie pasuja do siebie.
Jakie klimaty mnie kreca ? Chocby cos takiego, co puszcza Owsiak w swoim dzwiekoszczelnym magazynie, Raczej rodzime sprawy z mocna dawka muzyki prosto ze sceny bez perfumerii ze studia.

Anonimowy pisze...

Ha, czyli jednak coś jest do posłuchania.

Kiedy on to puszcza, nigdy nie słyszałem.

Anonimowy pisze...

I znowu marek jarek i skwarek :P ma racje; muzyki dookola pelno, choc czasami trzeba sie naszukac, ale ze czlowiek to z natury stworzenie bardzo leniwe wiec sie mu nie chce, czym skazuje sie wlasnousznie na papke serwowana mu przez mass media i gusta muzyczne radiowo-telewizyjnych gurus.
Baa .... po pewnym czasie zaczyna tworzyc fankluby tychze i odprawia msze na ich czesc (patrz np. beksa-lale z trzeciego rzedu) :P

fieloryb pisze...

Jeśli mowa o poszukiwaniu, to fajnym miejscem na znalezienie swoich audycji (dobrze) lub wręcz swojego radia (wyśmienicie!) może być poniższy link:
http://www.listenlive.eu/poland.html
jeśli ktoś chce poszukać bardziej to:
http://www.listenlive.eu/
Niektóre linki na tych stronach są martwe (nie można mieć wszystkiego), ale większość sprawdzanych przeze mnie działa.
P.s
Szacunek dla technicznych kryptomaniaków ;-)

Anonimowy pisze...

W radiu, w porze największej słuchalności, też można, czasem, trafić na coś interesującego. Ot choćby w programie pierwszym Polskiego Radia, ostatnio był cykl audycji z Bogdanem Olewiczem, który przypominał piosenki do których napisał słowa. Tak sobie sprytnie wymyśli że przypomni piosenki, które nie były hitami ale jak zaznaczył wcale nie są gorsze. Na przykład mniej znane nagrania zespołu Andrzej i Eliza, Zdzisławy Sośnickiej, Mietka Jureckiego, Korby i kilkanaście innych których nie zapamiętałem.

Ktoś może nagrał ten cykl?????

Pysznie opowiadał, pysznie, urodzony gawędziarz z niego a przy tym jak pięknie mówił po polsku.

Pytanie o życie hotelowe muzyka które zadał Rybińskiemu i odpowiedź tegoż to KLASYKA.

tak to mniej więcej szło:

Olewicz:

".....wchodzisz do hotelowego pokoju, otwierasz szafę a tam wyskakuje fanka, no przyznaj się"

Rybiński:

Trzy fanki, ale tylko dlatego trzy że właśnie jest grubo po północy i trochę zmęczony jestem" :-)


Ciekaw sprawa, jak przypominał nagrania Sośnickiej to przyniósł "zgrywkę" z winyla bo reedycji Cd nie ma. Domowa cyfryzacja tak to określił.

gLan anoNim pisze...

powrót do audycji Owsiaka...
Wszystkie mozna posluchac lub sciagnac tu (jesli nie wiesz jak - patrz guuuglé) :

http://www.wosp.org.pl/przystanek/index.php/51/2

Audycja zaczyna sie w niedziele o godz 21 w radiu eska rock, mozna tez posluchac online.

Anonimowy pisze...

Dzięki, popatrzę i posłucham w wolnej
chwili. Proponowałem ostatnio płytę z któreś edycji tego festiwalu, której wcześniej nie znałem. Nuda Panie nuda i jeszcze raz nuda, jedno nagranie zapadło mi w pamięci......