środa, 12 września 2007

Ciągle ktoś mówi coś - kontynuacja

Oto co znalazłem dzisiaj w komentarzach do postu o grupie "Bank".
"Hej ludzie!
Poczytałem wasze komentarze.W latach 80-tych nie należeliśmy do 2 ligi. Zagraliśmy dużo hal i amfiteatrow i jako jedni z niewielu kapel potrafiliśmy sami je zapełnic.Najlepiej brzmieliśmy live-cieżej jak w nagraniach.Co do naszego 1 LP to faktem jest, że była przez ludzi kupowana ( w 1 mies. poszło 450 tys).Gdzie ten szmal? A drugi fakt to to, że winyl na którym została zrobiona to pełna katastrofa.Pełna zdrada! Jeżeli chodzi o Beściaka to musieliśmy trochę pozmieniać bo jakis b...n (nie bójmy się tego słowa: skurwiel ;dodane przez piotraK ,może trochę za ostro) w latach 80-tych odsprzedał prawa wyłaczności PRadiu (a gdzie szmal? ; dodane przez piotraK). Trzeba było materiał jeszcze raz nagrać (pare procent zmian i materiał należy w tej wersj do wykonawcy).Trochę też chcieliśmy się sprawdzić. I widzicie moi drodzy-jak 16-latek pisze, że mu sie podobało live, to też o czymś świadczy! A na liczniku mamy trochę wiosenek. Pozdro dla wszystkich, i tych bardziej za i tych bardziej przeciw. Pozdro dla pana Piotra, gratulacje za znakomite forum".
M.Bielawski i grupa Bank

Miło czytać takie komentarze ,zwłaszcza od ludzi których słuchało się kiedyś z wypiekami na twarzy, którzy byli dla wielu idolami, których muzyka wypełniała nam młode lata i pozostała w nas do dziś. Miałem wcześniej równie przyjemne w treści maile od muzyków z Azyl P. Cóż mogę więcej powiedzieć ,mam wielki szacunek ( tak jak wielu z mojego pokolenia) do tego co stworzyliście i pewnie świat bez Waszej muzyki byłby bardziej ponury. Dziękuję za komentarz i życzę grupie "Bank" aby nowa płyta (bo mam nadzieje ,że wkrótce nagracie nowy materiał) również rozeszła się w nakładzie 960 tyś. jak Wasz pierwszy krążek.

8 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Fantastycznie, że na Twoim forum Piotrze wypowiadają się także ludzie którzy tworzyli muzykę w tym czasie. Pozdrawiam przy okazji wszystkich członków grupy Bank.
Panie Mirku, ja osobiście przyznaję, nie mogę się przekonać do Waszych nowych wersji z płyty The Best - chyba to jest tak, że gdzieś podświadomie zakodowałem sobie dźwięki kiedyś zasłyszane i trudno jest po prostu zaakceptować nagrane to w innej aranżacji ale to jest też tak, przynajmniej w moim przypadku, że zazwyczaj nie akceptuję drugich, trzecich wersji ( z kilkoma zaledwie wyjątkami ).
Z drugiej strony mam pełną świadomość co powodowało, że w ten a nie inny sposób powstawała ta płyta. Mam pytanie - czy w swoich archiwach macie dużo nagrań, które nigdy nie znalazły się na oficjalnych wydawnictwach - jeśli tak czy jest jakakolwiek szansa ich wydania ? Kiedy zaskoczycie nas nowym materiałem ?
Pozdr.
Tomasz

Anonimowy pisze...

Nie do końca się zgadzam że bank to była II liga polskiego rocka, ten zespół miał sporo fajnych kawałków, gdy po raz pierwszy usłyszałem "mija czas.." byłem w szoku, przecież to brzmiało jak kontynuacja najlepszych wzorów Exodus, potem było różnie ale mimo wszystko dzisiaj przyjemnie sie słucha tej grupy, ostatnio nabyłem cd wydane przez Metal Mind "Ciągle ktoś mówi coś" polecam miłośnikom starego dobrego polskiego rocka.

lemano

Piotr K. pisze...

Lemano! I bardzo dobrze że się nie zgadzasz z tym co napisałem .Chciałbym aby właśnie komentarze do postów były miejscem gdzie można wzrazić swoją opinię,niezgadzać ,podyskutować nie tylko ze mną ale i między odwiedzającymi. Gdy ukazała się pierwsza płyta Banku miałem niecałe 16 lat(o kurna jaki człowiek już stary)i inaczej niż teraz odbierałem ich muzykę.Nie ujmując niczego i chyląc głowę przed Bankiem, ciągle jednak nie wydaje mi się że byli oni tak popularni jak Perfect,Maanam,Republika,TSA czy Turbo. Ale to tylko moja prywatna opinia która nie zawsze musi być zgodna z prawdą.A jak mawiał ks.Tiszner nie ma jednej prawdy a trzy, święta prawda,tys prawda i gówno prawda.Wiec to moja może być właśnie gówno warta.

Anonimowy pisze...

W sumie to się zgadzamy, jeśli chodzi o popularność to takie tuzy jak TSA, Republika, Maanam, Perfekt to absolutna ekstraklasa, niestety popularność nie zawsze była wprost proporcjonalna do jakości muzyki w/w wykonawców ze szkodą dla takich Banków, RSC, czy całem masie innych zespołów nie tak promowanych. Weżmy np. taki Lady Pank, fabryka przebojów, ale dla mnie wychowanego na Exodus, potem TSA to była muzyka nie do zniesienia, zresztą jak pamiętam albo miałem takie wrażenie scena polska szybko się podzieliła na bardzo ostre granie oraz na producentów przebojów i bardzo trudno było sie przebić mniej medialnym kapelom, sam bardziej ceniłem TSA niż Bank ale była to dość ciekawa propozycja, Pozdrawiam.

Anonimowy pisze...

War,war...ale w dobrym kierunku!Moi drodzy,gralismy wspolne sztuki i z Turbo,Maanam,Kombi,Perfect,Dzem a ostatnio z Made in Poland,Izrael,Krzak,TSA,T.Love i Budka Suflera.Do tej pory znamy sie wszyscy.Nie mozna,tak mi sie wydaje oceniac,ktory zespol jes gorszy,czy lepszy.Kazdy zespol porusza sie we wlasnej dymensji.Jest faktem,ze za naszych szumnych czasow nie puszczano nas w "Zapraszamy do Trojki"(chyba wtedy najpowazniejsza audycja muzyczna,bo cala Polska sluchala).A wiecie dlaczgo?Na naszym spotkaniu z Markiem Niedzwieckim (lata 2ooo),powiedzial nam,ze dzwonili i dzwonia do studia ludzie i chca posluchac Banku a on nie moze nic zrobic bo nie ma do tej pory materialow dzwiekowych.Dobre jaja,co?Miara naszej popuarnosci(wcale nie takiej malej w latach 80-tych) byly nasze koncerty.Zawsze full ludzi.I pare sal wylecialo w kosmos.Oczywiscie nasza przerwa do 2000 roku byla troche za dluga.Ale dusza i fantazja rockowcow w nas nie zdechla.Mamy w przygotowaniu pare numerow i na poczatku 2008 chcemy zrobic sesje nagraniowa.Tu teraz do Tomka.Nie panujmy sobie-mam na imie Mirek i dwie ksywy:Mlody i Bielawa.Moze kiedys Besciak jakos
Ci sie spodoba.A moze kiedys uslyszysz nas live.Tu juz nie ma wykretow.Albo zagra sie z czadem,albo lepiej sie zawijac!A poza tym po graniu normalnie porozmawiac z ludzmi-to nie jest filozofia.Jestesmy jak najbardziej normalni,ktorym troche muzycznie(czyt.pozytywnie)odbilo.
Yeah!Pozdro dla wszystkich.Bielawa (Mirek B.) i Bank.Dzieki tez za pozdrowienia dla reszty oszolomow z grupy!

Anonimowy pisze...

Talent pisania mnie meczy?
Piotrze,zapomnialem podziekowac za
tych pare slow o historii Banku i za nasza fotke na Twoim forum.Hej...
bylo sie mlodymy ludzieniami!
Ale jedna sprawa:Na besciaku jest
BANK-"The best of..." i nie ma logo
Polskich Nagran,bo jak juz pisalem,bylo pare zmian,producentami CD sa Black Woolf Productions(nie mylic z Wilkami) i grupa Bank a dystrybutorem Pomaton EMI.W latach 80-tych czasami miara popularnosci byla tzw.poczta pantoflowa.A w slawnym stanie wojennym gdy skonczyl sie zakaz wystepow i zespoly ruszyly z Kolbergiem po kraju mielismy okazje
i niesamowita frajde grac dla LUDZI,ktorzy tak jak my,strasznie to wszystko przezywali ale nie pekali.Sam mialem przyjemnosc byc czesto,ot tak dla zasady,zamykany.M.in.bezposrednio przed nagraniem 2 naszej plyty...
Ciagle ktos mowi cos...pelna psychonerwica...ja obserwuje ich kazdy gest,zanotowuje kto z kim gdzie jest,mam niska place,niestety lecz,lubie swa praceeee.Za teksty utworow oraz moja konferansjerke
byly zawsze problemy.Np.utwor "Czas wiruje byl raz puszczony na antenie i od razu zabroniony...stoja i groza,malo moga,malo moga.Publika sie odwracala w strone niebieskiego tlumu i spiewala z nami.A "Jestem panem swiata"?Nie mowiac o slawnym wypraszaniu panow w mundurkach z koncertow.Zawsze szukali dziury w calym.I nigdy nie zostalismy obrzuceni zgnilymi jajami ani zepsutymi pomidorami-mozna bylo ewentualnie dostac flacha octu w leb bo nic innego nie bylo w sklepach.Ale nie bylo zle.Sa ludzie ktorzy do tej pory nas lubia i sluchaja.A to jest dla nas niesamowity zaszczyt!Wasz Bielawa i zespol zgrany,trabka,pompka i organy.Pozdrowienia wszstkim.Bank

Anonimowy pisze...

Cheloł! Płyta "Jestem panem świata" była pierwszym longiem, którego kupiłem. Podoba mi się nadal i ma gdzieś szufladkę w moim przesiąkniętym od lat punkiem mózgu. Pozdrówy dla Banku! Co do octu, to może nie przesadzajmy z tym fetyszem, bo młodsze pokolenie naprawdę pomyśli, że zapijaliśmy nim chleb z musztardą i była to jedyna potrawa w tamtych czasach oprócz wódki i ogórka,he,he.

Anonimowy pisze...

Jedyna po którą nie trzeba było stać w kolejce.